Ogromna rozszerzająca się chmura szczątków pozostałych po wybuchu supernowej widziana w zakresie rentgenowskim i optycznym przez Obserwatorium Rentgenowskie Chandra i Kosmiczny Teleskop Hubble‘a. Ogromna rozszerzająca się chmura szczątków pozostałych po wybuchu supernowej widziana w zakresie rentgenowskim i optycznym przez Obserwatorium Rentgenowskie Chandra i Kosmiczny Teleskop Hubble‘a. NASA/CXC/GSFC/B. J. Williams et al. (rentgenowskie); NASA/ESA/STScl (optyczne)
Kosmos

Dziedzictwo supernowych

Gwiezdne eksplozje co jakiś czas zasypują Ziemię promieniotwórczymi szczątkami

Supernowa musiałaby znajdować się dość blisko Ziemi, aby stanowić realne zagrożenie. Dla astronomów „blisko” oznacza jednak coś innego niż w potocznym rozumieniu tego słowa. W tym przypadku chodziłoby o supernową odległą o 160 lat świetlnych, czyli 1,5 biliarda km.

W ludzkiej skali odległość taka to coś wręcz niewyobrażalnego, lecz w galaktycznej to tuż obok. Niemniej wciąż jest to kawał drogi, a supernowe są stosunkowo rzadkie, wybuchając w dużej galaktyce, takiej, jak Droga Mleczna, mniej więcej raz na 100 lat.

Świat Nauki 10.2024 (300398) z dnia 01.10.2024; Wszechświat; s. 22
Reklama