Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Shutterstock
Środowisko

Nie wszystkie dawne puszcze gęsto się puszyły

Kolejne wyniki badań podważają dawne wyobrażenia na temat tego, jak wyglądały lasy pierwotne.

Już antyczni uczeni zauważyli antropogeniczne zmiany krajobrazu. Ludzie wyrąbywali lasy, aby pozyskać drewno i zrobić miejsce dla pól i pastwisk. Czego nie wycięli sami, wyjadły zwierzęta gospodarskie (najbardziej skuteczne są tu kozy). Późniejsze obserwacje na kolejnych kolonizowanych przez Europejczyków lądach potwierdzały tę prawidłowość. Stąd od zarania współczesnej geobotaniki istnieje pogląd, że większość Europy w holocenie była pokryta lasami i dopiero rozwój rolnictwa wprowadził ekosystemy otwarte.

Jasne było, że w środkowej Europie na podnóżu lądolodu i w miejscach przez niego opuszczanych na początku nie było lasów, a tundra lub zimny step. Miał to być jednak stan krótkotrwały – tundrę szybko zastępowała lasotundra i wreszcie lasy od Półwyspu Iberyjskiego po Syberię, a na obrzeżach rejonu ponto-kaspijskiego lasostepy przechodzące w Wielki Step eurazjatycki.

Stosunkowo niedawno pojawiły się jednak opinie, że pierwotne lasy wcale nie wszędzie były tak zwarte, jak możemy dziś sobie wyobrażać na podstawie Puszczy Białowieskiej. Odpowiedzialni za to byli zarówno ludzie, jak i duża populacja dużych roślinożerców. Oprócz znanych dziś jeleni, saren czy łosi były wśród nich mamuty, żubry, tury czy tarpany. Nie można też pomijać roli pożarów, zarówno wywoływanych przez ludzi, jak i czynniki naturalne, czyli pioruny.

Ostatnio opublikowano kolejne wyniki badań podważające dawne wyobrażenia. Przeprowadzili je badacze Czeskiej Akademii Nauk na transylwańskim lasostepie. Na jego obrzeżach obszary trawiaste sąsiadują z lasami liściastymi – grądami i buczynami – i są dowody na to, że część tych ostatnich w przeszłości wycięto. Dziś te traworośla wyróżniają się różnorodnością biologiczną. Nie jest jednak jasne, jak zwarte były tu masywy leśne. Tradycyjne podejście zakłada, że w środkowym holocenie wpływ ludzi był nieduży – polegał na eksploatacji lasów na cele łowieckie – a dopiero późniejsza gospodarka spowodowała wylesienie.

Analiza gleb i znajdujących się w nich pozostałości dawnych pożarów potwierdza, że część obecnych łąk i pastwisk powstała w miejscu lasów, głównie liściastych. Wskazuje jednak, że nie dotyczy to całego obszaru, a lasostep na tych terenach występuje przez cały holocen. W nim wśród popożarowych szczątków drzewnych dominował jałowiec. Gatunek ten preferuje miejsca mało zacienione, poddane silnej presji roślinożerców lub umiarkowanie intensywnych pożarów. Obecnie jest go mniej, gdyż nie znosi koszenia.

Wyniki tych badań wskazują, że brak zwartych kompleksów leśnych w tym rejonie nie jest tylko efektem intensywnego rolnictwa i wypasu. Rolnicy i pasterze nie weszli w puszczę, a w mozaikę lasu i stepu. Natomiast gdyby ich nie było, zmiany klimatyczne w holocenie zapewne sprawiłyby, że cały ten obszar zajęłyby grądy i buczyny.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną