Listy czytelników Listy czytelników Shutterstock
Strona główna

Listy czytelników

Jesteśmy w kontakcie.

Szanowna Redakcjo!

W znakomitym jak wszystkie pochodzące od tej Autorki artykule Agnieszki Krzemińskiej „Boskie baby” („WiŻ” 7/2024) można przeczytać: „Westalki były jedynymi kobietami w Rzymie, które mogły posiadać majątek i sporządzać testament”. Czuję się w obowiązku donieść, że nie do końca była to prawda. Trzeba zacząć od tego, że w specyficznym systemie rzymskim posiadanie własnego majątku stanowiło przywilej „ojców rodzin”; taki paterfamilias mógł mieć nawet całkiem duże wnuki. Kiedy on umierał, wszyscy jego synowie oraz te spośród córek, które nie weszły pod władzę mężów (żona wchodziła pod władzę męża po roku nieprzerwanego wspólnego zamieszkiwania, co sprytne Rzymianki umiały wykorzystać), nabywali przysługujący dotychczas wyłącznie ich ojcu status osób „swojego własnego prawa” (sui iuris). Dzięki temu mogli po nim dziedziczyć. Kobiety mogły zatem posiadać w Rzymie majątek, podobnie jak w dzisiejszej Polsce majątek może posiadać noworodek lub osoba ubezwłasnowolniona. Tym zaś, co odróżniało westalki od innych kobiet, była wolność od opieki: dysponowały one pełną zdolnością do czynności prawnych, czyli możliwością samodzielnego rozporządzania swoim majątkiem. Wszystkie pozostałe Rzymianki sui iuris miały przyznanego opiekuna prawnego.

Jakub Spiczak-Brzeziński
(wierny czytelnik „Wiedzy i Życia”)

Szanowny Czytelniku!

Ma pan rację, niektóre kobiety mogły co prawda odziedziczyć majątek, ale nie mogły nim samodzielnie dysponować. Tylko westalki mogły posiadać majątek i sporządzać testamenty. Dziękujemy za zwrócenie uwagi na tę różnicę.

Redakcja

Sprostowanie

W numerze lipcowym w tekście prof. Andrzeja Kajetana Wróblewskiego „Duńczyk z wyboru” błędnie podaliśmy, że Ben Mottelson w 1947 r. uzyskał doktorat. W rzeczywistości został doktorem w roku 1950.

Redakcja

***

Zapraszamy do pisania listów na adres wiedzaizycie@wiz.pl

Wiedza i Życie 9/2024 (1077) z dnia 01.09.2024; Listy czytelników; s. 80