Codzienność w średniowieczu
Frances i Joseph Giesowie poświęcili życie zgłębianiu tajemnic średniowiecza, dzięki czemu otrzymujemy porządną i ciekawą pozycję z bogatą bibliografią. Grubą (niemal 900 stron) i ładnie oprawioną. Szkoda tylko, że rysunki w środku są już gorszej jakości. Jest to najnowsze zbiorcze wydanie książek, które już ukazały się na rynku. Jeśli ktoś ich nie czytał, ma teraz szansę zapoznania się z nimi za jednym zamachem. Trzeba tylko pamiętać, że autorzy skupiają się na Europie Zachodniej. Pierwsza część przedstawia życie w średniowiecznych zamkach. Dowiadujemy się, jak je budowano, jaka była ich funkcja, co działo się podczas wojny. Oczywiście najsmakowitsze są detale, np. sposób spłukiwania wychodków albo opis, jak spragnieni obrońcy zamku Xerigordo musieli pić krew koni i mocz swoich towarzyszy.
Czytając kolejną część pt. „Życie w średniowiecznym mieście”, możemy poczuć się, jakbyśmy sami w nim byli. Jarmarki, kupcy, gildie, śluby, szkoły, sposoby leczenia, meble, ubiory, gotowanie… Dużo jest o kobietach. Pracowały one poza domem w zaskakująco dużej liczbie zawodów i rzemiosł. Mogły być nauczycielkami, położnymi, praczkami, koronczarkami, krawcowymi, a nawet zajmować się całą gamą typowo męskich zajęć, jak tkactwo, folusznictwo, fryzjerstwo, ciesielstwo, siodlarstwo i dekarstwo.
Trzecia część jest poświęcona wsi. Osady wiejskie stanowiły w średniowieczu dom dla zdecydowanej większości populacji. Żyło się tam przede wszystkim pracą, chociaż bywały momenty przeznaczone na zabawę. Każda pora roku miała bowiem swoje święta ściśle powiązane z kalendarzem chrześcijańskim. Lektura pozwala docenić współczesne życie.
Frances Gies, Joseph Gies, Życie w średniowieczu. Zamek. Miasto. Wieś, przeł. Jakub Janik, Znak Horyzont, Kraków 2024