Listy czytelników Listy czytelników Shutterstock
Strona główna

Listy czytelników

Jesteśmy w kontakcie.

Dzień dobry!

Bardzo ciekawy jest artykuł pani redaktor Renaty Bubrowieckiej („WiŻ” 3/25), dotyczący moczu. Gwoli wyjaśnienia dlaczego dawni lekarze sprawdzali smak moczu – w przypadku cukrzycy jest on słodki od zawartej w nim glukozy. Mocz pieni się, gdy zawiera białka – to objaw chorych nerek. W przypadku żółtaczki jest bardzo ciemny od bilirubiny. Te cechy są w dalszym ciągu wykorzystywane w diagnostyce. A polskie góralki wykorzystywały mocz do wiosennego szorowania domów z drewnianych bali, ponieważ amoniak wybielał drewno i niszczył owady.

Aneta Bobkiewicz

Grafika 1Wiedza i ŻycieGrafika 1

Szanowna Redakcjo!

W artykule „Wydziergane powietrze” z lutowego numeru „WiŻ” pominięto koronki ze słoweńskiej Idriji. Koronki te, wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO w roku 2018, są wykonywane techniką klockową. Najstarsze pisemne wzmianki o ich wytwarzaniu w Idriji pochodzą z końca XVII w. W 1876 r. utworzono szkołę koronkarstwa, która działa do dziś. Od roku 1952, z przerwami, organizowany jest festiwal koronki, w dniach 13–15 czerwca 2025 r. odbędzie się jego 43. edycja.

Idrija słynie nie tylko z koronek. Jest to najstarsze górnicze miasto w Słowenii. Pod koniec XV w. na tamtych terenach odkryto złoża rud rtęci. Pod względem wielkości były to drugie złoża w Europie, po złożach w hiszpańskim Almadén. W języku słoweńskim rtęć to živo srebro, czyli tak, jak brzmi nasza potoczna nazwa tego metalu. Wydobycie rudy rtęci i jej przetapianie zakończono pod koniec XX w. Szacuje się, że przez cały okres działalności kopalni i huty uzyskano ok. 108 tys. ton płynnej rtęci. Obecnie oba te obiekty można zwiedzać. W czasie zwiedzania miasta i obiektów poprzemysłowych warto zrobić przerwę i wstąpić do gostilny, aby skosztować miejscowego smakołyku – pierożków žlikrofi.

Dariusz Caban

Grafika 2Wiedza i ŻycieGrafika 2


Zapraszamy do pisania listów na adres e-mail: wiedzaizycie@wiz.pl

Wiedza i Życie 4/2025 (1084) z dnia 01.04.2025; Listy czytelników; s. 80