Ewa Łabno-Falęcka. Ewa Łabno-Falęcka. Anna Amarowicz / pulsar
Człowiek

Podkast 124. Ewa Łabno-Falęcka: O wspólnej miłości Marii i Alberta

Albert Einstein: pomyłki to genialna rzecz
Człowiek

Albert Einstein: pomyłki to genialna rzecz

Jakie Albert Einstein popełniał błędy i dlaczego? Czym by się zajmował, gdyby żył? Czego jeszcze o nim nie wiemy? Opowiada o tym prof. Hanoch Gutfreund, fizyk, były rektor Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie – jeden z najwybitniejszych znawców dorobku i życia największego geniusza XX w.

Co łączyło Skłodowską-Curie i Einsteina? Na czym w życiu zależało im najbardziej? Co ich różniło? O korespondencji między dwojgiem badaczy opowiada dr Ewa Łabno-Falęcka – doradczyni inwestycyjna, wykładowczyni na Politechnice Warszawskiej, założycielka i prezeska Fundacji Rozwoju Edukacji dla Przemysłu, współwydawczyni książki „Listy 1911–1932 Maria Skłodowska-Curie / Albert Einstein”.


„Koleżeńska relacja, która łączyła mnie z tą cudowną kobietą przez tyle lat, jest jedną z najlepszych i najpiękniejszych rzeczy [jakie zdarzyły się – przyp. red.] w moim życiu” – w ten sposób w 1937 r. wspominał nieżyjącą już wówczas Marię Skłodowską-Curie autor teorii względności Albert Einstein. Adresatka tych słów, Ève Curie, pisała: „Tych dwoje genialnych ludzi łączy od paru lat przemiłe koleżeństwo. Szczerze się podziwiają i lubią nawzajem, i godzinami rozprawiają o fizyce – to po francusku, to znów po niemiecku”.

Dowody zażyłości odnaleźć można w ich korespondencji. Znawcy życiorysów obojga badaczy wiedzieli o jej istnieniu, ale listy pozostawały niemal całkowicie nieznane szerszej publiczności. Stan ten postanowiła zmienić grupa entuzjastów zmobilizowanych przez Ewę Łabno-Falęcką. Efektem ich pracy jest książka „Listy 1911–1932 Maria Skłodowska-Curie / Albert Einstein”, wydana niedawno wspólnie przez Fundację Rozwoju Edukacji dla Przemysłu i Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.

Starsza od Einsteina o 12 lat Skłodowska-Curie była dla niego powierniczką, mentorką i – jak sam ją potem określił – siostrą. On zaś dla niej – bratnią duszą, podzielającą pogląd, że „świata nie należy się bać; trzeba starać się go zrozumieć”. Ona gorąco przekonywała go do pozostania w Międzynarodowej Komisji Współpracy Intelektualnej przy Lidze Narodów (ciele, które przerodziło się z czasem w UNESCO). On wyjaśniał, że to niemożliwe, bo nie mógłby w niej zasiadać obok naukowców niemieckich, którzy wyżej stawiali obowiązki wobec państwa i polityki niż prawdę i etykę.

Czas między rokiem 1911 a 1932 nie należał do najspokojniejszych. Einstein doświadczał – jak wszyscy europejscy Żydzi – narastających w swej intensywności aktów antysemityzmu. Życie stawiało Skłodowską-Curie – kobietę, matkę, uczoną – przed jeszcze trudniejszymi wyzwaniami. O tym także wspominają w listach. – Zakochani w nauce i wierze, że naukowcy mogą poprawić świat – mówi Łabno-Falęcka.


Książka nie powstałaby bez pomocy m.in. prof. Hanocha Gutfreunda – fizyka, byłego rektora Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie, jednego z najwybitniejszych znawców dorobku i życia Alberta Einsteina. Oto rozmowa z tym badaczem: „Albert Einstein: pomyłki to genialna rzecz”.

Ewa Łabno-Falęcka.Anna Amarowicz/pulsarEwa Łabno-Falęcka.

grafika

„Listy 1911–1932 Maria Skłodowska-Curie / Albert Einstein”
Fundacja Rozwoju Edukacji dla Przemysłu, Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie
118 str.
130 zł.

Cieszymy się, że słuchacie naszych podkastów. Powstają one także dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby do nich dołączyć – i skorzystać w pełni z oferty pulsara, „Scientific American” oraz „Wiedzy i Życia” – zajrzyjcie tutaj.

WSZYSTKIE SYGNAŁY PULSARA ZNAJDZIECIE TUTAJ