Shutterstock
Człowiek

Czaszki przemawiają: Wikingowie chorowali, Iberowie obcinali głowy

Starożytni Egipcjanie: pionierzy onkologii
Człowiek

Starożytni Egipcjanie: pionierzy onkologii

Medycy znad Nilu starali się usuwać widoczne zmiany nowotworowe już ponad 4,5 tys. lat temu. Albo starali się przynajmniej zrozumieć, czym są, już po śmierci chorego.

Ptasi móżdżek sprzed 80 mln lat powrócił wirtualnie
Środowisko

Ptasi móżdżek sprzed 80 mln lat powrócił wirtualnie

Nowo odkryta w Brazylii skamieniałość wypełnia lukę między praptakiem (Archeopteryx) a niektórymi krewnymi dzisiejszych ptaków.

Dwa nowe badania archeologiczne ukazują, jak wiele dzięki nowoczesnym metodom badawczym można dowiedzieć się o dawnych społecznościach. Mimo że dotyczą zupełnie różnych kultur i okresów historycznych, ujawniają dramatyczne aspekty życia i śmierci dawnych ludzi.

Badacze z Göteborgs Universitet przeprowadzili szczegółową analizę piętnastu czaszek z epoki wikingów znalezionych w Varnhem, jednym z kluczowych stanowisk w Szwecji. Dzięki tomografom komputerowym (CT) udało się dostrzec zmiany chorobowe, które były niewidoczne gołym okiem. Okazało się, że ludzie ci zmagali się z poważnymi problemami – od infekcji zatok i uszu, przez zaawansowane choroby zębów, aż po zwyrodnienia stawów. Wyniki tych badań zmuszają do refleksji nad codziennym życiem wikingów. W czasach, gdy nie istniały antybiotyki ani nowoczesna opieka medyczna, nawet drobna infekcja mogła prowadzić do długotrwałego cierpienia, a w skrajnych przypadkach – do śmierci.

Społeczności zamieszkujące północno-wschodnią część Półwyspu Iberyjskiego w epoce żelaza miały zupełnie inne podejście do czaszek. Badacze z Universitat Autònoma de Barcelona przeanalizowali siedem znalezionych w dwóch osadach: Ullastret i Puig Castellar.

Iberowie świadomie manipulowali czaszkami, wbijając w nie gwoździe i eksponując je w strategicznych miejscach swoich osad. Archeolodzy od dawna zastanawiają się, czy była to forma upokorzenia wrogów i manifestacji siły, czy może sposób na uczczenie zmarłych członków społeczności? Badania izotopowe wykazały, że w Puig Castellar większość czaszek należała do osób spoza osady, co sugeruje, że były to trofea wojenne. W Ullastret natomiast część należała do lokalnych mieszkańców – pełniły zatem funkcję kultową i były wystawiane ku czci zasłużonych członków społeczności.

Choć obie historie dzielą setki lat i tysiące kilometrów, łączy je jedno – czaszki jako cenne źródło wiedzy o przeszłości. Zarówno badania nad zdrowiem wikingów, jak i nad rytuałami Iberów pokazują, że ludzkie kości nie tylko opowiadają historie, ale też wciąż kryją tajemnice, które czekają na odkrycie.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.