Pokutną zbroję przywdziewali nie tylko mężczyźni
Na kończynach i szyi tej osoby było w sumie 30 żelaznych obręczy a na brzuchu żelazne dyski połączone pierścieniami, wyglądające niczym ciężka zbroja. Archeolodzy, którzy odkryli ten pochówek, byli przekonani, że to grób ascety. Fatalny stan zachowania kości uniemożliwiał identyfikacji płci tradycyjnymi metodami. Naukowcy sięgnęli zatem po proteomikę szkliwa – metodę analizy białek zachowanych w zębach, które różnią się u kobiet i mężczyzn. I okazało się, że ów pokutnik był płci żeńskiej.
Praktyki pokutne były znane w świecie wczesnego chrześcijaństwa, a stylici – święci żyjący na szczytach kolumn – czy pustelnicy noszący ciężkie kajdany mieli być wzorem duchowej siły i umartwienia. Do tej pory panowało przekonanie, że surowy ascetyzm to domena mężczyzn. Co prawda z tekstów wiadomo, że bizantyńskie arystokratki porzucały bogactwa i zakładały klasztory, w których praktykowały surową pokutę, jak św. Olimpia z Konstantynopola. Były też pustelniczki jak Marana i Cyra, które przez 42 lata nosiły ciężkie łańcuchy. Odkrycie w Khirbat el-Masani jest pierwszym materialnym dowodem na to, że także kobiety mogły stosować te surowe praktyki.
Odkrywcy zauważają, że kobieta miała indywidualny grób pod ołtarzem, co niewątpliwie oznacza jej wyróżnienie, a może związane było z jakąś formą jej kultu. Nie wiadomo jednak, kim ona była. Ponieważ ekstremalny ascetyzm, narodził się w północnej Syrii oraz Anatolii i z tych terenów rozeszło się po chrześcijańskim świecie, ascetka mogła przybyć właśnie stamtąd. Albo była miejscową mniszką, która przejęła zwyczaje z północy.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.