Nierówności ekonomiczne nigdy nie były nieuniknione
Dane z ponad 47,5 tys. domów na niemal 3 tys. stanowisk archeologicznych z sześciu kontynentów przeanalizował międzynarodowy zespół kierowany przez prof. Dana Lawrence’a z Uniwersytetu w Durham. Wielkość budynków potraktowano jako uniwersalny wskaźnik zamożności – większe różnice w metrażu oznaczały większe nierówności. Okazało się, że osady z większym zróżnicowaniem majątkowym zwykle przetrwały dłużej. Nie oznacza to jednak, że jedna cecha powodowała drugą: obie rosły wraz ze wzrostem skali i złożoności systemów społecznych.
Dodatkowo badacze porównali dane z ponad tysiąca osad, wyliczając dla każdej tzw. współczynnik Giniego – miarę nierówności, gdzie 0 oznacza pełną równość, a 1 skrajną nierówność. Okazało się, że podział dóbr w różnych epokach i miejscach był bardzo zmienny. Obala to popularne przekonania, że rozwój rolnictwa, miast czy struktur władzy automatycznie prowadził do większych różnic.
Sięgnij do źródeł
Badania naukowe: Housing inequality and settlement persistence are associated across the archaeological record
„Duże, złożone społeczeństwa nie muszą być nierówne – zauważa współautor badania prof. Gary Feinman z Field Museum w Chicago. – Istniały momenty i miejsca, w których ludzie świadomie ograniczali rosnące różnice majątkowe poprzez sposób sprawowania władzy, organizację wspólnoty czy mechanizmy wyrównujące szanse”.
To badanie, oparte na olbrzymiej bazie danych pokazuje, że historia nie jest jednolitym marszem ku coraz większej nierówności. Przeciwnie, zmienność poziomu bogactwa i jego rozkładu w czasie sugeruje, że kluczową funkcję pełnią ludzkie decyzje, instytucje i formy współpracy. Złożone, trwałe społeczeństwa mogą być również bardziej sprawiedliwe.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.