Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Kosmos

Starship podziurawił atmosferę

Starship, największa i najpotężniejsza rakieta w historii, znów eksplodowała
Kosmos

Starship, największa i najpotężniejsza rakieta w historii, znów eksplodowała

Rakieta Starship znów eksplodowała, nim doleciała do celu, i znów ogłoszono sukces. SpaceX robi postępy, ale czy zdąży na drugi podbój Księżyca?

O tym, co się działo w ziemskiej jonosferze nad Ameryką Północną przez ponad godzinę po eksplozjach wielkiej rakiety należącej do SpaceX, informują badacze w „Geophysical Research Letters”.

Jonosfera jest bardzo wrażliwa na zewnętrzne bodźce. Reaguje na trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, wyładowania atmosferyczne oraz oczywiście na to, co dociera do niej z góry, czyli np. na wiatr słoneczny. To jej reakcja na bombardowanie strumieniami rozpędzonych cząstek słonecznych daje początek zorzy polarnej. Jest niczym czuła membrana, którą łatwo poruszyć. Jej nazwa wzięła się stąd, że pewna część znajdujących się w niej cząsteczek gazów ulega jonizacji, czyli – inaczej mówiąc – zostają one przez promieniowanie słoneczne ogołocone z elektronów.

Gdy w listopadzie ubiegłego roku Starship – dwuczłonowy pojazd kosmiczny, który w przyszłości (raczej odległej) ma wozić ludzi na Marsa – eksplodował nad Zatoką Meksykańską podczas drugiego w historii próbnego lotu, jonosfera również zareagowała. Wybuchy „wypaliły” w niej dziurę o średnicy kilku tysięcy kilometrów. Zaburzenie, trwające ok. godziny, wykryli autorzy badań opublikowanych w „Geophysical Research Letters”. Zespołem kierował Yury Yasyukevich z Instytutu Fizyki Solarnej i Ziemskiej w Irkucku.

Badacze zebrali i przeanalizowali dane pochodzące z odbierających sygnały z satelitów nawigacyjnych ponad 2500 naziemnych stacji w Ameryce Północnej i regionie Morza Karaibskiego. Odkryli, że eksplozja pierwszego członu rakiety na wysokości 90 km, a kilka minut później drugiego na wysokości 150 km dały początek fali uderzeniowej przemieszczającej się szybciej niż fala dźwiękowa. W efekcie w jonosferze powstała strefa niezjonizowana, która sięgała od meksykańskiego półwyspu Jukatan po Florydę i inne stany południowo-wschodniej części USA. W tej właśnie strefie obserwowano przejściowe zakłócenia w działaniu systemów nawigacji satelitarnej.

Autorzy badań byli zaskoczeni rozmiarami tego zaburzenia. „Eksplozje uruchomiły reakcje chemiczne, w wyniku których jony i elektrony znów połączyły się i stały się neutralnymi cząsteczkami, ale dlaczego skala tego zjawiska była taka duża, tego jeszcze do końca nie rozumiemy” – mówi Yasyukevich.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną