Planeta z ciągnącym się za nią ogonem materii, którą gubi, okrążając pomarańczowego karła BD+05 4868. Planeta z ciągnącym się za nią ogonem materii, którą gubi, okrążając pomarańczowego karła BD+05 4868. Jose-Luis Olivares/MIT / |||
Kosmos

Planeta, której znikanie poznać po ogonie

140 lat świetlnych od Ziemi astronomowie odkryli glob krążący wokół swojej gwiazdy stosunkowo blisko. Naukowcy uważają, że właśnie dlatego niezwykle szybko traci materię.
grafika

W przyrodzie kolor wściekle żółty bywa stosowany ku przestrodze (patrz: liściołaz żółty) czy jako kamuflaż (patrz: modliszka storczykowa). W pulsarze natomiast – to sygnał końca embarga, które prestiżowe czasopisma naukowe nakładają na publikowane przez badaczy artykuły. Tekst z żółtym oznaczeniem dotyczy więc doniesienia, które zostało upublicznione dosłownie przed chwilą.

Losy globów krążących wokół swoich gwiazd centralnych bywają różne, ale wyjątkowo rzadko udaje się zaobserwować takie, które na naszych oczach rozlatują się na kawałki. Choć nie są to wydarzenia gwałtowne, to ich tempo jest w geologicznej skali czasu błyskawiczne. Do tej pory udało się namierzyć dosłownie kilka takich katastrof doprowadzających w ciągu paru milionów lat do unicestwienia globu. Jednakże wszystkie dotychczasowe obserwacje dotyczyły obiektów bardzo odległych i były mało pewne.

Zbyt wielu wątpliwości nie powinno być w przypadku najnowszego doniesienia, którego autorami są astronomowie z Massachusetts Institute of Technology. W Astrophysical Journal Letters informują oni właśnie o rozpadającej się planecie w podwójnym systemie gwiezdnym o nazwie BD+05 4868 znajdującym się 140 lat świetlnych od Ziemi. Odkrycia dokonano dzięki analizie obrazów przesłanych przez teleskop kosmiczny TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite) wyniesiony na orbitę okołoziemską w 2018 r. Główna gwiazda tego systemu to pomarańczowy karzeł typu K – wokół niego krąży ta niewielka planeta. Za nią – niczym za kometą – ciągnie się gigantyczny ogon mający długość około 9 mln kilometrów, co mniej więcej odpowiada połowie długości całej jej orbity (planecie wystarczy 30,5 godziny na obiegnięcie macierzystej gwiazdy).

Sięgnij do źródeł

Badania naukowe: A Disintegrating Rocky Planet with Prominent Comet-like Tails Around a Bright Star (wersja umieszczona w serwisie arXiv)

„Oba ciała znajdują się bardzo blisko siebie. Dystans pomiędzy nimi jest 20 razy mniejszy niż dystans między Merkurym a Słońcem” – wyjaśnia Marc Hon, główny autor odkrycia. I właśnie ta bliskość okazała się dla planety destrukcyjna. Prawdopodobnie na jej powierzchni bulgocze wrząca magma (według badaczy na powierzchni globu panuje temperatura ok. 1,6 tys. st. C.), której składniki (minerały) odparowują i uciekają w przestrzeń kosmiczną, gdzie po schłodzeniu przeobrażają się w welon pyłów. Astronomowie oszacowali, że podczas każdego okrążenia z planety, która ma w tej chwili rozmiary Merkurego, ulatuje materia skalna rozmiarów Mount Everestu. „Z naszych wyliczeń wynika, że glob powinien zniknąć w ciągu 1–2 mln lat” – mówi Hon).

Więcej danych na jej temat powinny dostarczyć zaplanowane na ten sezon obserwacje w podczerwieni, które mają być prowadzone przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Wtedy być może poznany zostanie skład chemiczny znikającej planety.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.