Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Pulsar - najciekawsze informacje naukowe. Shutterstock
Środowisko

Dwa nowe jastrzębce ujawniły się na Babiej Górze

Zowią go świni pyskiem, wilczym zębem, kozim cyckiem. 365 twarzy mlecza
Środowisko

Zowią go świni pyskiem, wilczym zębem, kozim cyckiem. 365 twarzy mlecza

Wśród biologów krąży żart: kokos to ssak, bo ma mleko i włosy. Ale i z klasyfikacją pospolitych mleczy czy mniszków są kłopoty. Wielu botaników nie do końca orientuje się w jej zawiłościach. 

To niewątpliwie dla badaczy powód do radości. Psuje ją jednak nieco fakt, że odkrycie gatunku endemicznego w izolowanym środowisku nie jest wielką niespodzianką.

Jastrzębiec (Hieracium) to na całej północnej półkuli pospolity rodzaj roślin. Najczęściej można spotkać jastrzębca kosmaczka (Hieracium pilosella), który preferuje miejsca silnie nasłonecznione. Różne gatunki zamieszkują różne siedliska – zarówno leśne, jak i łąkowe. Dla przeciętnego obserwatora mogą być wzięte za nietypowe mlecze/dmuchawce.

Odpowiedź na pytanie, ile gatunków Hieracium występuje na świecie i w Polsce nie jest łatwa. Już w renesansowych zielnikach pisano, że jest ich kilkanaście. Współczesna baza prowadzona przez The Royal Botanic Gardens w Kew wymienia ich ponad 20 tysięcy. Po odrzuceniu synonimów zostaje już tylko 7,5 tysiąca. W środkowej Europie, łącznie z Polską, inwentaryzacji tego rodzaju podjął się Karl Hermann Zahn na początku XX w. i zajęło mu to ponad ćwierć wieku. Wyszło pół tysiąca i dziesięć razy tyle podgatunków. Od tego czasu nikt tego nie powtórzył, a polskie zestawienia i klucze do oznaczania roślin przygotowane przez największych botaników ograniczają się do wymienienia gatunków określanych jako główne. Z zaznaczeniem, że w razie znalezienia osobnika o cechach pośrednich, zapewne ma się do czynienia z jednym z przelicznych gatunków pośrednich o różnym stopniu bliskości morfologicznej do głównych. W zależności od podejścia obejmują one od kilkunastu do nieco ponad stu pozycji.

Multiplikacja gatunków jastrzębca wynika z jego zwyczajów rozrodczych. Większość gatunków rozmnaża się apomiktycznie, co jest roślinnym odpowiednikiem partenogenezy. W ten sposób raz powstała mutacja nie ulega wymieszaniu w puli genowej populacji, bo nie ma ku temu okazji. Tak powstałe gatunki są wzajemnie bliskie genetycznie, więc gdy już dojdzie do zapylenia, to często zachodzi ono między nimi, dając początek nowemu gatunkowi hybrydowemu. Do tego dochodzi nierzadka u roślin zdolność do poliploidacji, czyli powielania zestawu chromosomów.

Stosunkowo niedawno wśród botaników przeważył pogląd, że jako nowy rodzaj trzeba wyodrębnić część gatunków bardziej skłonną do rozmnażania płciowego – a przez to o większej zmienności wewnątrzgatunkowej. Należy do nich jastrzębiec kosmaczek, więc nowy rodzaj po polsku nazywany jest kosmaczkiem, a w nazewnictwie naukowym Pilosella. W tym ujęciu jastrzębiec kosmaczek to kosmaczek pospolity (Pilosella officinarum). To tylko trochę zmienia zestawienia liczbowe. Rodzaj Pilosella w bazie danych Kew liczy zaledwie 248 gatunków, plus kilka razy tyle synonimów.

W czasopiśmie specjalizującym się w publikowaniu nowych odkryć taksonomicznych u roślin „Phytotaxa” opublikowano pracę, z której wynika, że liczba gatunków z rodzaju Hieracium powinna wynosić kilka tysięcy (w skali świata) lub kilkaset (w skali Polski). Plus dwa. Zbigniew Szeląg z Uniwersytetu KEN w Krakowie na podstawie kilkuletnich obserwacji jastrzębców zasiedlających Babią Górę odkrył, że dwie populacje wyróżniają się od dotychczas opisanych w sposób, który w przypadku tego rodzaju jest podstawą do wydzielenia nowego gatunku. Jeden jest nieco wyższy i ma nieco dłuższe włoski. Szeląg nadał mu nazwę Hieracium babiogorense wskazującą na miejsce odkrycia. Nazwa drugiego gatunku, Hieracium besseri, honoruje botanika Willibalda Bessera z Liceum Krzemienieckiego, który jako pierwszy zanotował występowanie jastrzębców na Babiej Górze.

Kilka lat obserwacji sugerują, że oba gatunki są endemiczne dla Babiej Góry. Hieracium besseri rośnie tylko po polskiej stronie granicy, a Hieracium babiogorense po obu. Ich populacja w 2023 r. liczyła odpowiednio ok. dwudziestu i ok. dwustu osobników.

Odkrycie nowego gatunku zawsze cieszy badaczy. Endemity dodają dodatkowego charakteru, stając się nieomal symbolem narodowym. Trzeba przyznać, że rodzaj Hieracium sam w sobie jest interesujący – mało który ma wyodrębnianą gałąź badawczą, a naukowcy tacy jak Szeląg są nie tylko botanikami, ale wręcz hieracjologami. Nowość w obrębie tego rodzaju nie jest jednak niespodzianką. Zwłaszcza w przypadku izolowanego siedliska, jakim jest samotny masyw Babiej Góry.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną