Grafika anonimowego niderlandzkiego autora zatytułowana „Surowa zima 1740 r.”. Ukazała się w książce z połowy XVIII w. Obecnie w zbiorach Rijksmuseum w Amsterdamie. Grafika anonimowego niderlandzkiego autora zatytułowana „Surowa zima 1740 r.”. Ukazała się w książce z połowy XVIII w. Obecnie w zbiorach Rijksmuseum w Amsterdamie. Rijksmuseum
Środowisko

Kiedy w Europie padł rekord chłodów

Badacze, którzy wyniki swoich analiz opublikowali w czasopiśmie „Climate of the Past”, wyliczyli, że średnia temperatura tej zimy była aż o 4 st. C niższa w porównaniu z przeciętną środkowoeuropejską dziś.

Badaniami objęto okres od początku XV do końca XX w., czyli sześć stuleci. W ciągu czterech pierwszych klimat w Europie stopniowo się ochładzał. Panowała u nas tzw. mała epoka lodowa, która zakończyła się w połowie XIX w. wraz z nastaniem epoki przemysłowej. Najchłodniejsze były wieki XVII i XVIII. Zimą lód skuwał regularnie i na wiele miesięcy przybrzeżne wody Bałtyku oraz rzeki Niżu Europejskiego. W Alpach lodowce wylewały się z dolin i podchodziły pod wioski, których mieszkańcy urządzali procesje, modląc się, aby natura im odpuściła.

Ten zjazd klimatyczny trwał długo i nie był jednostajny. Miał swoje górki i dołki. Kiedy zatem osiągnięte zostało dno? Odpowiedzi na to pytanie szukało czworo naukowców – troje z Universität Bern w Szwajcarii oraz polski badacz Janusz Filipiak z Uniwersytetu Gdańskiego. Sięgnęli po dane pomiarowe pochodzące z kilkunastu europejskich stacji meteorologicznych, a także po kroniki pogodowe prowadzone w Gdańsku, Berlinie, Wersalu i St. Blaise w Szwajcarii. Jedne i drugie źródła zgodnie informowały, że najzimniej w naszej części Europy było na przełomie lat 1739 i 1740. Na przykład w Gdańsku zima zameldowała się już w połowie października 1739 r. wraz z lodowatymi wiatrami dmącymi ze wschodu. Potem było wiele fal siarczystego mrozu i obfitych opadów śniegu. Wisłę przy ujściu skuł półmetrowy lód, który odpuścił dopiero w połowie kwietnia. Potem przyszły wielkie powodzie oraz… nawroty przymrozków powtarzające się aż do czerwca. W Europie na północ od Alp skutki tego kryzysu były dramatyczne dla rolnictwa – uprawy zbóż i ziemniaków zostały zniszczone, a najbiedniejszym zajrzał w oczy głód.

Badacze, którzy wyniki swoich analiz opublikowali w czasopiśmie „Climate of the Past”, wyliczyli, że średnia temperatura zimy 1739/1740 była aż o 4 st. C niższa w porównaniu z przeciętną zimą środkowoeuropejską dziś. Może się wydawać, że to niewiele, ale warto wiedzieć, że mniej więcej taka różnica temperatur dzieli warszawskie zimy od zim południowej Finlandii. Za tamten rekordowy – największy w ciągu ostatnich 600 lat – chłód odpowiada zdaniem autorów badań potężny wyż skandynawski, który rozsiadł się nad kontynentem w styczniu 1740 r. i ustąpił dopiero w czerwcu.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Wiedza i Życie 8/2024 (1076) z dnia 01.08.2024; Sygnały; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Najzimniejszy rok w naszej części Europy"

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną