Podkast 108. Krzysztof Stereńczak: Leśnik z laserem
Uniwersytet Stanforda i wydawnictwo Elsevier regularnie przygotowują listę naukowców, których publikacje cieszą się największą popularnością, czyli są najchętniej cytowane. Krzysztofa Stereńczka można znaleźć w górnych dwóch procentach, co osoby postronne może nieco dziwić, bo zajmuje się on liczeniem drzew w lesie.
Jest to jednak liczenie dalece nietrywialne, bo oparte na danych teledetekcyjnych, których ilość i jakość rośnie, zwłaszcza odkąd powszechnie stosowanym narzędziem do skanowania lasów stał się lidar (połączenie lasera z teleskopem). Z chwilą jego wejścia do powszechnego użytku geomatyka, czyli nauka zajmująca się przestrzenią, jej mapowaniem, analizowaniem i wizualizowaniem, doznała przyspieszenia.
Leśnicy byli jedną z pierwszych grup zawodowych – a także naukowych – która na nim skorzystała. Żmudne, a nierzadko niebezpieczne pomiary w lesie można było w dużej mierze zastąpić metodami zdalnymi. Płynące z nich strumienie informacji należy jednak później w sprytny sposób przetworzyć.
Stosując m.in. metody sztucznej inteligencji, Stereńczak tworzy cyfrowe bliźniaki lasów. Nie tylko po to, by ułatwić zarządzanie tymi ogromnymi zasobami (drewno było, jest i będzie potrzebne), lecz także po to, by modelować owe systemy i badać możliwe scenariusze ich ewolucji. – Zaczynamy to właśnie robić, tworzyć dynamiczne modele wzrostu – mówi. On sam bada jeszcze głównie większe powierzchnie lasów, ale zaczyna się już skanować i analizować ekosystemy pojedynczych drzew.
Rozmówca pulsara opowiada o lesie, swojej pasji, pracy naukowej i o trudnym wyzwaniu, przed którym stają przedstawiciele jego, szeroko rozumianego, fachu. Leśnicy muszą bowiem odpowiadać na złożone potrzeby społeczne, a te zmieniają się bardzo szybko – dużo szybciej niż sam las. Ostateczna weryfikacja podejmowanych decyzji następuje zaś późno, kiedy ani ich autorów, ani ich krytyków nie ma już wśród żywych.
Cieszymy się, że słuchacie naszych podkastów. Powstają one także dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby do nich dołączyć – i skorzystać w pełni z oferty pulsara, „Scientific American” oraz „Wiedzy i Życia” – zajrzyjcie tutaj.
WSZYSTKIE SYGNAŁY PULSARA ZNAJDZIECIE TUTAJ