Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Środowisko

Wymiociny i odchody z Polski modyfikują historię dinozaurów

Kto dinozaurem, a kto jakim pseudozuchem? Garść doniesień, także z Polski
Środowisko

Kto dinozaurem, a kto jakim pseudozuchem? Garść doniesień, także z Polski

Silezaur z południa naszego kraju. Ajkaceratops z Węgier. Lokiceratops z USA. Parvosuchus z Brazylii. Naukowcy dowiedzieli się o nich całkiem sporo. Głównie wbrew wcześniejszym przekonaniom.

Kiedy i dlaczego wielkie gady zaczęły rządzić? W „Nature” odpowiada zespół naukowców kierowany przez dr. Grzegorza Niedźwiedzkiego z Uppsala universitet. [Artykuł także do słuchania]

A już się wydawało, że wszystko jest jasne. Dinozaury pojawiły się jako dwunożne gady jakieś 230 mln lat temu (późny trias, początek ery mezozoicznej). W tym samym czasie ewolucja dała początek ssakom oraz dwunożnym gadom krokodylowym (pseudozuchom), których potomkiem jest dzisiejszy czterokończynowy aligator.

Pod koniec triasu nastąpiło nagłe masowe wymieranie – spowodowane prawdopodobnie przez wielki wulkanizm – i większość pseudozuchów zniknęłą. Dinozaury przypadkiem przetrwały i wraz z początkiem kolejnego okresu – jury – urosły (stały się największymi zwierzętami lądowymi w dziejach Ziemi) i zdominowały inne gatunki.

Ssakom pod ich rządami wiodło się nawet dobrze, ale musiały pozostać małe – prowadziły często nocny tryb życia i mieszkały w norach. Straciły też z tego powodu zdolność widzenia koloru czerwonego. Pomógł im upadek wielkiej asteroidy 66 mln lat temu, który wybił dinozaury. Wtedy one urosły i zawładnęły lądami. Tak jest do dzisiaj.

Koprolity roślinożernego dinozaura pochodzą z Sołtykowa.ArchiwumKoprolity roślinożernego dinozaura pochodzą z Sołtykowa.

Inny obraz rysuje zespół naukowców kierowany przez dr. Grzegorza Niedźwiedzkiego, który wykształcił się w Polsce, a kilka lat temu przeniósł się na Uppsala universitet. – Wszystkie 500 opisanych przez nas skamieniałości pochodzi z Polski, konkretnie ze Śląska i z Gór Świętokrzyskich – mówi pulsarowi. Są one pozostałościami po posiłkach wielu gadów, w tym dinozaurów, płazów i ryb. – Mówiąc dosadnie: to skamieniałe kupy oraz wymiociny. Fachowo się je nazywa bromalitami.

W odchodach zwierząt roślinożernych znaleźliśmy dużą ilość paproci nasiennych – jednej z grup roślin nagozalążkowych – tłumaczy badacz. Dodatkowo są resztki gatunków, które nie występują w danym miejscu. Pradawny gad musiał więc najeść się gdzie indziej, a wydalić je tam, gdzie się je teraz znajduje.

Naukowcy znaleźli też w odchodach węgiel drzewny. W zanadrzu mają dwie hipotezy na temat jego obecności. Według pierwszej pradawne zwierzęta spożywały go, aby zneutralizować toksyny z roślin. – My też jemy węgiel, jak się zatrujemy – opowiada dr Niedźwiedzki.

Bromalit z zachowanymi resztkami roślin, pochodzący od późnotriasowego dicynodonta Lisowicia.ArchiwumBromalit z zachowanymi resztkami roślin, pochodzący od późnotriasowego dicynodonta Lisowicia.

Według drugiej hipotezy ten węgiel to pozostałość po dawnych pożarach. Wypalone miejsce zarastały młode paprocie nasienne. A dinozaury i inne gady lubiły ich pędy. Zjadając je, spożywały przy okazji popiół i inne resztki, które osiadały na roślinach.

Uczeni badali też odchody drapieżnych dinozaurów. – Znaleźliśmy koprolity, czyli skamieniałe kupy, w których nie zachowało się prawie nic. Prawdopodobnie drapieżnik miał coś w rodzaju przedżołądka. Do niego trafiały kości. Nie chciał, żeby pojawiało się ryzyko przedziurawienia przez nie układu pokarmowego, więc je z siebie przez paszczę wydalał. Ptaki mają coś podobnego, choć one nie są wielkimi dinozaurami. Do żołądka właściwego trafiał pokarm już odseparowany i nadtrawiony. On właśnie przechodził do dalszych części układu pokarmowego – opowiada dr Niedźwiedzki.

Jeśli chodzi o jadłospis gadów, zdaniem badacza nie jest tak, jak pokazują ryciny. Wielki i krwiożerczy drapieżnik nie atakował wybranej ofiary. Jadł, co mu „pod pysk” podpadło. Mogła to być mała rybka, młodociany dinozaur, albo nawet osobnik starszy.

Koprolit archozaura Smoka.ArchiwumKoprolit archozaura Smoka.

Nie negujemy masowego wymierania pod koniec triasu – o jego obecności świadczą zapisy w skałach – podsumowuje dr Niedźwiedzki. – Mówimy jedynie, że stopniowa dominacja dinozaurów następowała już przed nim. W tym czasie przez 10 mln lat pojawiały się epizody globalnego ocieplenia i różnorodność dinozaurów spadała. Zatem i one doświadczyły wymierania, choć w mniejszym stopniu niż pseudozuchy. Ale nawet gdyby gady krokodylowe przeżyły efekty wybuchów wulkanów, dinozaury wygrałyby w ewolucyjnej bitwie.

Dowiedz się więcej

Wojciech Mikołuszko przeprowadził w 2019 r. wywiad z dr Katarzyną Zarembą-Niedźwiedzką i dr. Grzegorzem Niedźwiedzkim: Tak uprawia się naukę w Szwecji (POLITYKA)

Duży koprolit zawierający resztki ryby.ArchiwumDuży koprolit zawierający resztki ryby.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną