Co napędza klimatosceptyków
Ruch klimatosceptyczny nabrał znaczenia po 1989 r., gdy powstała Global Climate Coalition – pierwsza i największa lobbystyczna koalicja w USA zrzeszająca firmy sprzeciwiające się działaniom IPCC (Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu). Od tego czasu znacznie ewoluował – dziś nie jest już wyłącznie związany z interesami ekonomicznymi i postawami konserwatywnymi, ale stał się częścią szerszego sprzeciwu wobec międzynarodowego porządku liberalnego, łącząc elementy populistyczne z kwestionowaniem ustaleń naukowych.
Dotychczas wyjaśnienia jego fenomenu koncentrowały się niemal wyłącznie na wpływie bogatych korporacji i przemysłu paliw kopalnych. Nowe badania pokazują jednak, że – paradoksalnie – w państwach o wysokich dochodach z ropy naftowej istnieje mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się tego typu inicjatyw. Również poziom emisji gazów cieplarnianych czy stopień uprzemysłowienia nie jest skorelowany z powstawaniem i liczbą organizacji klimatosceptycznych.
Kluczowym czynnikiem okazuje się siła ruchu ekologicznego. W krajach, które są najbardziej proklimatyczne (co naukowcy mierzyli m.in. liczbą podpisanych międzynarodowych porozumień czy lokalnych organizacji ekologicznych), mają 50 proc. przewidywane prawdopodobieństwo posiadania organizacji klimatosceptycznej. Natomiast tam, gdzie działania prośrodowiskowe są najsłabsze, wynosi ono 20 proc.
Sięgnij do źródeł
Badania naukowe: Globalizing opposition to pro-environmental institutions: The growth of counter climate change organizations around the world, 1990 to 2018
W sumie badacze zidentyfikowali 548 takich organizacji podważających działania na rzecz ochrony klimatu w 51 państwach. Do 2022 r. zjawisko to osiągnęło prawdziwie globalną skalę – przynajmniej jedna organizacja klimatosceptyczna działała w ponad 50 krajach, w tym również w państwach o stosunkowo niewielkich interesach związanych z sektorem paliw kopalnych, jak Burkina Faso, Nowa Zelandia czy Szwecja. Najwięcej, bo aż 350, funkcjonuje w USA. Znaczącą liczbę mają też inne kraje anglojęzyczne: 34 Wielka Brytania, 19 Kanada i 16 Australia.
Wyniki analiz opublikowanych w PLOS ONE mają istotne znaczenie dla zrozumienia dynamiki społecznego oporu wobec działań proklimatycznych. Sugerują bowiem, że sukces ruchu ekologicznego może pobudzać rozwój opozycji. Silne państwowe struktury i polityka ochrony środowiska sprawiają, że kwestie klimatyczne stają się bardziej widoczne w przestrzeni publicznej. To z kolei aktywizuje przeciwników i wzmacnia identyfikację grupową wśród osób mających negatywne nastawienie do ruchu na rzecz ochrony klimatu – wyjaśniają naukowcy. Sugerują również, by podczas tworzenia i wdrażania nowych regulacji środowiskowych przewidywać możliwe reakcje przeciwników oraz szukać rozwiązań, które nie będą wzmacniać ich postaw.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.