Koty: za wodą nie przepadają, a same są prawie jak woda
Przez lata naukowcy próbowali zrozumieć, czy zwierzęta potrafią postrzegać siebie w sposób podobny do ludzi. Za skuteczną metodę wykrywania pełnej świadomości uznawano do niedawna test lustra: jeśli zwierzę rozpoznaje swoje odbicie i rozumie, że patrzy na siebie, oznacza to, że ją posiada. Współczesne badania sugerują jednak, że samoświadomość nie jest cechą „wszystko albo nic”, lecz składa się z różnych modułów, które mogły wyewoluować niezależnie u różnych gatunków. W nowoczesnym podejściu do badań nad tą kwestią coraz częściej analizuje się jej poszczególne elementy – np. świadomość własnego ciała. Ta zdolność jest kluczowa dla gatunków poruszających się w środowisku trudnym, wymagającym przechodzenia przez przeszkody, wspinania się czy przeciskania przez wąskie przejścia. Mają ją np. koty. „Są (prawie) płynne” – pisze w tytule swojej pracy zespół Pétera Pongrácza z Eötvös Loránd Tudományegyetem w Budapeszcie. Faktycznie – wydają się dopasowywać się do otoczenia niemal jak ciecz.
Żeby sprawdzić, jak koty domowe postrzegają rozmiar swojego ciała, wykorzystano metodę zastosowaną wcześniej u psów: obserwowano, w jaki sposób się zachowują, kiedy mają przejść przez różnej wielkości otwory. Psy nie próbowały przechodzić przez zbyt mały prześwit. Koty takiego zachowania zaś nie wykazywały nawet w przypadku szpar najwęższych, wahały się jedynie przed i w trakcie przechodzenia przez te najniższe.
Porównano też zachowania kotów z innymi drapieżnikami – fretkami, które często polują pod ziemią. Zaobserwowano, że te łasicowate wybierały najkrótszą drogę do celu, ale rezygnowały z próby pokonania zarówno otworów niskich, jak i zbyt wąskich. Te różnice u obu gatunków przejścia mogą wynikać z odmiennych proporcji ciała: fretki są wydłużone i mają krótkie nogi, podczas gdy koty charakteryzują się dłuższymi nogami i wąską klatką piersiową – otwory prostokątne i pionowe zarazem są bardziej dostosowane do ich budowy. Przy czym te zwierzęta – znane ze swojej fizycznej zręczności – w sytuacjach, gdy napotykają na otwory niskie, szukają rozwiązań alternatywnych, np. – jeśli to możliwe – przeskakują je. Co ciekawe, takie strategie częściej wybierają koty wyższe. Wszystko to może sugerować, że są świadome swojego rozmiaru.
Różnice między nimi i psami mogą zaś wynikać także z różnych strategii łowieckich. Te drugie gonią swoje ofiary, pierwszorzędna jest zatem dla nich szybkość poruszania się, a więc omijają przeszkody zamiast próbować się w nich zmieścić. Te pierwsze zasadzają się i atakują z zaskoczenia, polegając bardziej na eksploracji dotykowej i precyzji ruchu.
Sięgnij do źródeł
Koty – podsumowują badacze – dzięki swojej specyficznej budowie anatomicznej (brakiem funkcjonalnych obojczyków i bardzo elastycznym żebrom) oraz sposobowi poruszania się, mogą preferować metodę prób i błędów przy pokonywaniu niektórych przeszkód, bo jest to dla nich efektywniejsze niż podejmowanie decyzji opartych na świadomości ciała. Jednak w sytuacjach, które tego wymagają, korzystają z tej drugiej opcji.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.