Shutterstock
Środowisko

Droga do uwielbienia, czyli jak do Chin trafiły koty

Rudy, rudy, rudy, koci włos – skąd się bierze taka sztuka?
Środowisko

Rudy, rudy, rudy, koci włos – skąd się bierze taka sztuka?

Temat ten nie dawał spokoju japońskim biologom i amerykańskim genetykom. Zajęli się nim więc – niezależnie i w nieco odmienny sposób. Doszli jednak do tych samych wniosków.

Koty: za wodą nie przepadają, a same są prawie jak woda
Środowisko

Koty: za wodą nie przepadają, a same są prawie jak woda

Przechodzą przez otwory, w których teoretycznie nie powinny się zmieścić. I robią to zazwyczaj bez wahania. Co im to umożliwia? Odpowiedzi szukali węgierscy naukowcy.

Nowe badania nad szczątkami tych zwierząt sugerują, że osobniki prawdziwie udomowione dotarły do Państwa Środka stosunkowo późno – ok. 600 r. Wiadomo także, z jakich terenów.

W swoich ostatnich chwilach cesarska konkubina Xiao myślała o kotach. Jej konflikt z przyszłą cesarzową Wu Zetian miał zakończyć się brutalną egzekucją i przed śmiercią Xiao miała rzucić klątwę: „Niech w następnym życiu odrodzę się jako kot, a Wu Zetian jako mysz. Wtedy chwycę ją za gardło i zemszczę się!”. To jedno z najwcześniejszych odniesień do kotów w Chinach. Historia ich pojawienia się w tym kraju długo pozostawała jednak tajemnicą.

Nowe badania nad szczątkami tych zwierząt z terenów Chin sugerują, że prawdziwie udomowione dotarły tam stosunkowo późno – ok. 600 r. – i były sprowadzone przez kupców. Analiza DNA starożytnych szczątków wykazała, że najstarsze miały geny wspólne z osobnikami znalezionymi w Kazachstanie. To pierwsze naukowe dowody na to, że zwierzęta trafiły do Chin właśnie Jedwabnym Szlakiem.

Przed 150 r., na długo, zanim pojawiły się te domowe (Felis catus), w Chinach żyły tej samej wielkości dzikie kotki bengalskie Prionailurus bengalensis. Choć mogły one oswajać się z ludźmi, zachowały swoje naturalne zachowania. Łapały myszy, ale robiły to z własnej potrzeby, a nie dlatego, że były specjalnie selekcjonowane przez ludzi w tym celu. I nie są to przodkowie Felis catus.

Około 150 r. te dzikie zwierzęta przestały żyć w pobliżu ludzi, co mogło być związane z upadkiem dynastii Han, zmianami klimatycznymi i zanikaniem osad rolniczych. Gdy po kilku wiekach koty z ponownie pojawiły się w chińskich domach, były to już te prawdziwe domowe, sprowadzone przez kupców ze Wschodu.

Dlaczego kupcy podróżujący tysiące kilometrów przez Jedwabny Szlak mieliby przewozić koty? I tu odpowiedzi dostarczają badania DNA: najstarsze koty znalezione w Chinach miały białą lub pręgowaną krótką sierść i długie ogony. A że biel była szczególnie ceniona w kulturze chińskiej, mogły być traktowane jako zwierzęta luksusowe. Do dziś koty w Chinach mają więcej białych plam niż ich krewni na Zachodzie, co może być śladem tej dawnej selekcji.

Na marginesie: koty stały się popularnymi towarzyszami arystokratów. Księżniczka Qionghua w X w. trzymała dwa – o imionach Xianchan Nu i Kunlun Daji.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną