Dniepr: rzeka wolna od barier i ciężka od trucizn
Przegradzająca dolny Dniepr tama w Kachowce legła w gruzach ponad półtora roku temu – 6 czerwca 2023 r. Niemal na pewno odpowiadają za to wojska rosyjskie. W wyniku tego aktu sabotażu w krótkim czasie przestał istnieć znajdujący się powyżej zapory Zbiornik Kachowski mający długość ponad 200 km i maksymalną szerokość prawie 25 km. Do Morza Czarnego spłynęło ok. 18 km sześc. Wody. Taką objętość miał ów sztuczny akwen – był jednym z największych w Europie, ustępował jedynie trzem rezerwuarom zbudowanym na Wołdze.
Nie wszystko jednak uciekło do morza. Autorzy publikacji w „Science” oceniają, że kiedy już woda zniknęła, na odsłoniętym dnie pozostała warstwa mułu o grubości od 30 do 150 cm – jego objętość oszacowano na ok. 1,5 km sześc. Gdyby ktoś chciał zbudować wieżowiec, który miałby go pomieścić, to przy kwadratowej podstawie o bokach 100 m, sięgnąłby on na wysokość 150 km, a zatem kończyłby się w kosmosie. Takie właśnie rozmiary ma „toksykologiczna bomba z opóźnionym zapłonem”, jak określają ów szlam autorzy publikacji. Twierdzą bowiem, że zawiera on gigantyczne ilości metali ciężkich, a także azotu i fosforu, które nagromadziły się w zbiorniku od czasu zbudowania zapory w latach 50. XX w.
Wśród metali ciężkich najwięcej jest ołowiu, kadmu i niklu. Ich łączną masę naukowcy przed zniszczeniem zapory oszacowali na 83 tys. ton. „Po zawaleniu tamy do morza trafiło mniej niż 1 proc. tego ładunku trucizn. Reszta wciąż jest na miejscu i zagraża zdrowiu ludzi, którzy korzystają z wody w Dnieprze, kiedy brakuje jej w kranach” – piszą główna autorka publikacji Oleksandra Szumilowa i jej współpracownicy (większość to ukraińscy badacze pracujący obecnie za granicą).
Są jednak i optymistyczne wieści. Dotyczą one tempa odradzania się przyrody rzeki po usunięciu bariery: jest błyskawiczne. Naukowcy oceniają, że w ciągu zaledwie 5 lat ekosystemy rzeki i jej doliny będą w ok. 80 proc. w stanie sprzed wzniesienia przeszkody. Gatunki roślin i zwierząt powracają w miejsca, z których znikła woda. Odtwarzane są więzi pomiędzy siedliskami i środowiskami naturalnymi. Odbudowywana jest bioróżnorodność na najniższym tarasie zalewowym rzeki. Badacze twierdzą wręcz, że w ciągu dwóch lat powinna ona „w znacznym stopniu wyjść z kryzysu”.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.