Przyrodoleczniczy Zakład „Wojciech” w Lądku-Zdroju, wybudowany w 1680 r. W środku bije gorące źródło lecznicze. Przyrodoleczniczy Zakład „Wojciech” w Lądku-Zdroju, wybudowany w 1680 r. W środku bije gorące źródło lecznicze. Anatol Chomicz / Forum
Środowisko

Gorące wnętrze Polski

Nadające się do wykorzystania zasoby wód termalnych – leczniczych i przede wszystkim użytkowych – mamy całkiem przyzwoite. Dzięki wierceniom geologicznym pula ta znacznie wzrosła w ciągu ostatnich 15 lat.

Gdy gorąca woda sama wypływa na powierzchnię, aż się prosi, by po nią sięgnąć. Na świecie istnieje wiele takich miejsc. W niektórych ze skał tryska nawet wrzątek, w innych nie jest aż tak ekstremalnie, ale wciąż można się poparzyć – do tego wystarczy woda o temperaturze powyżej 50°C. Nawet w Europie występują takie miejsca. Jezioro Lago di Venere na włoskiej wyspie Pantelleria jest zasilane źródłami o maksymalnej temperaturze 58°C. Bardzo gorące źródła biją także w niektórych europejskich uzdrowiskach.

Wiedza i Życie 5/2025 (1085) z dnia 01.05.2025; Geologia; s. 52
Reklama