Podkast 133. Małgorzata Owczarska: Wolność, równość, hydrowspólność – opowieść o błękitnej humanistyce
„Dlaczego zastanawiamy się nad wodą jedynie, kiedy doskwiera jej brak lub nadmiar? Jak myślimy o wodzie, jak o niej mówimy, jak traktujemy, czym ona dla nas jest, co od niej zależy? Czy jej obecność nie stała się nazbyt oczywista i niedostrzegalna jak „woda w kranie”? Jesteśmy wodą, pijemy wodę, zarządzamy wodą, konsumujemy, pływamy, podlewamy rośliny. Jeździmy do wód, ale wciąż brzmi w uszach »schowaj się przed deszczem i wyjdź z tej kałuży, bo się przeziębisz! «. Odprowadzamy wodę, doprowadzamy wodę, meliorujemy, retencjonujemy, nawadniamy, odwadniamy, nie jesteśmy w stanie »ujarzmić żywiołu«. Niezwykle to zagmatwane i sprzeczne. Woda – eliksir życia, woda – prawo człowieka, woda – zasób: każda definicja jest brzemienna w skutki i jakże nieostra. Być może wynika to z samego charakteru wody, jak łatwo przesiąka, płynie, zmienia stany skupienia i przenika różne kategorie. Bo jak mówi Andrea Ballestero, woda jest transsubstancją” – pisała gościni pulsara w opisie projektu „Jaka woda?”, który realizowała w ramach Biennale Warszawa.
Wątek ten badaczka rozwija w naszej rozmowie – wyjaśniając, jak kształtowała się nasza relacja z wodą; jak, idąc za Kartezjuszem, wydzieliliśmy naturę z kultury a siebie, człowieka, bezprawnie wyróżniliśmy w sieci gatunków; jak podporządkowaliśmy język idei ujarzmiania wody, kolonizowania. Opowiada też, opierając się na własnych badaniach prowadzonych w Oceanii, skąd szukając nowych ontologii – międzygatunkowych, nieantropocentrycznych – czerpać ewentualne inspiracje.
Sięgnij do źródeł
Myśleć przez morze. Sztrandowanie i inne metafory, w poszukiwaniu poznawczych alternatyw
„Wszyscy jesteśmy ciałami z wody. [...] Jako wodni, w mniejszym stopniu doświadczamy siebie jako osobnej całości, a bardziej jako wiry oceaniczne: jestem jedną, dynamiczną spiralą rozpuszczającą się w złożonej, płynnej cyrkulacji. Przestrzeń między nami a innymi jest odległa jak pierwotne morze, a zarazem bliższa niż nasza własna skóra – ślady tych samych oceanicznych początków wciąż przez nas krążą, zatrzymując się, jak to cielesne coś, które nazywamy »swoim«. Woda jest między ciałami, ale z ciał, przed nami i poza nami, a jednak obecnie również jest tym ciałem. Nasze wygodne kategorie myślenia ulegają erozji. Woda wikła nasze ciała w wymianę darów, w dług, kradzież, współudział, różnicowanie, relację” – w ten sposób Astrida Neimanis, teoretyczka kultury z University of British Columbia opisuje nasz intymny, złożony związek z wodą – czynnikiem, którego funkcję w opisie i funkcjonowaniu świata przez wieki całe karygodnie upraszczaliśmy.
Cieszymy się, że słuchacie naszych podkastów. Powstają one także dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby do nich dołączyć – i skorzystać w pełni z oferty pulsara, „Scientific American” oraz „Wiedzy i Życia” – zajrzyjcie tutaj.
WSZYSTKIE SYGNAŁY PULSARA ZNAJDZIECIE TUTAJ
PS Cytat we wstępie – przetłumaczony przez Małgorzatę Owczarską – pochodzi z książki „Hydrofeminism: Or, on Becoming a Body of Water”. W roku 2024 nakładem Pamoja Press rzecz ukazała się także w Polsce – jako „Ciała wodne. Posthumanistyczna fenomenologia feministyczna”.
PPS Badacz wspomniany na początku rozmowy to Steve Mentz, teoretyk literatury z St. John’s University w Nowym Jorku, autor m.in. „An Introduction to the Blue Humanities”.