Shutterstock
Środowisko

Dorosły bocian to konserwatysta

Kiedy ludzie zaczęli ułatwiać życie ptakom
Środowisko

Kiedy ludzie zaczęli ułatwiać życie ptakom

Zbiorniki zaporowe są jednymi z ważniejszych ostoi ptaków wodnych. Wygląda na to, że na pomysł ich tworzenia wpadli już nasi bardzo dawni przodkowie.

Iberyjska populacja tych ptaków w przeważającej części pozostaje na zimę w ojczyźnie. Czy tylko dlatego, że na tamtejszych polach ryżowych buszuje smakowity rak luizjański?

Wiele ptaków migruje, aby zimą najeść się w rejonach cieplejszych, a wiosną i latem wykorzystywać dłuższe dni na zdobywanie pożywienia dla piskląt. Dostępność pokarmu jest kluczowa, bo pokrywa piór jest świetnym izolatorem i – pomijając ekstremalne mrozy – pozwala na przetrwanie zimnego okresu. Dlatego, gdy pokarmu zimą nie brakuje, część ptaków zmienia swoje zachowanie. Widoczne jest to w miastach, gdzie parkowe ptaki są dokarmiane cały rok. Ludzie dokarmiają je mimowolnie również w inny sposób – wyrzucając jedzenie. Wysypiska śmieci są miejscem, gdzie obecnie można najłatwiej spotkać niektóre gatunki, np. mewy.

Miejsca te są również chętnie odwiedzane przez bociany białe. Dotyczy to zwłaszcza iberyjskiej populacji tego gatunku, jednej z najliczniejszych w skali świata. W zestawieniach nieraz przedstawia się konkurencję o pierwszeństwo między Polską a Hiszpanią. O ile jednak polska populacja konsekwentnie maleje, o tyle iberyjska ma się lepiej. Tamtejsze bociany pożywienia szukają na polach ryżowych, które są obecnie zamieszkiwane przez inwazyjnego raka luizjańskiego. Gatunek ten tak się rozpowszechnił, że stał się głównym pokarmem ptaków przez okrągły rok. Kiedy w połowie lat 90. XX w. rozpoczęto narodowe liczenie bocianów w Portugalii, na zimę w obrębie Półwyspu Iberyjskiego pozostawało kilkanaście procent. Obecnie odsetek ten wzrósł do – według różnych szcunków – 68–83 proc.

Ta zmiana zachowania (fenologiczna) może wynikać z ewolucyjnej modyfikacji genetycznej lub zajść mimo jej braku. Wyniki ostatnich badań nie wykazały żadnych wyjaśniających ją różnic genetycznych, więc najwyraźniej wynika ona z plastyczności fenotypowej. Podobne wnioski przynoszą analizy dotyczące różnych gatunków ptaków. Portugalscy badacze nie ograniczyli się do badań molekularnych, ale korzystając z teledetekcji GPS, prześledzili zachowanie grupy osobników – zarówno młodych, jak i dorosłych, tj. mających co najmniej cztery lata.

W drugiej grupie prawie wszystkie osobniki wykazały stałość zachowań. Niewielka grupa (19 proc.) co roku migrowała do Afryki, głównie Sahelu, a większość co roku zimowała na półwyspie. Tylko kilka w rok po migracji do Maroka postanowiło pozostać w Europie. Zupełnie inaczej zachowały się młode. W pierwszym roku życia aż 98 proc. opuściło Europę. Większość na zimowanie wybrało Sahel, mniejsza grupa Maroko. Jednak w drugiej zimie życia już tylko dwie trzecie osobników wybrało podróż, a trzeciej zimy zaledwie jedna trzecia.

Wygląda na to, że najmłodsze bociany zew instynktu wzywa do migracji. Im jednak stają się starsze, tym bardziej przekonują się do pozostania w ojczyźnie. Po osiągnięciu dorosłości już prawie nie zmieniają przyzwyczajeń – nieliczne wolą zimowanie w Afryce, większość wybiera iberyjskie wysypiska i polach ryżowe. Plastyczność fenotypowa ustępuje konserwatyzmowi.

W tego typu badaniach pewnym problemem jest śmiertelność badanych ptaków. Często seria danych kończy się na dwóch zimach. W tym przypadku – siedem lat obserwacji przetrwało niewiele osobników. Niemniej, te, które przeżyły, przez swój nabyty konserwatyzm pozwalają na szacowanie tendencji. Starego bociana trudno nauczyć nowych sztuczek.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.