Trafnie ocenić rafy
Koralowce są dziś zagrożone z powodu ocieplenia i zanieczyszenia oceanów, zakwaszenia wody morskiej, ekstremalnych burz i przełowienia. To delikatne organizmy, które do konstruowania raf wykorzystują węglan wapnia. Aby rafa była zdrowa, działania związane z budową rafy koralowej muszą być intensywniejsze niż erozja.
– Występowanie tak wielu niekorzystnych zjawisk jednocześnie ogranicza możliwości zrównoważonego wzrostu – mówi Ken Caldeira.
Badania wykazały, że jeśli stan rafy określa się na podstawie badań wykonywanych w ciągu dnia, wyniki mogą być zafałszowane. Martwy koralowiec jest bowiem często kolonizowany przez glony, które także mogą gromadzić minerały węglanowe, ale większość z tych osadów bardzo szybko się rozpuszcza. Z kolei żywe korale mogą budować swoje szkielety, choć powoli, nawet w nocy.
– Pomiary produkcji węglanu wapnia to wypróbowana metoda oceny czy rafa prawidłowo się rozwija – stwierdza Manoel Romanó de Orte. – Trudno jednak uznać ją za całkowicie wiarygodną.
Dlatego zespół opracował technologię inkubatora do ścisłego monitorowania zarówno koralowców, jak i kolonizujących je glonów na obszarze Wielkiej Rafy Koralowej w Australii, która została poważnie uszkodzony przez dwa tropikalne cyklony w 2014 i 2015 r. To mała komora, którą można umieścić bezpośrednio na powierzchni koralowca i wykonać pomiar zmian w chemii wody morskiej.
– To niesamowite narzędzie pozwoliło nam określić specyficzne role, jaki każdy organizm odgrywa w tego typu ekosystemie, co daje nam nowy wgląd w to, jak zmieniają się rafy” – mówi Manoel Romanó de Orte.
W skład zespołu wchodzili także Tyler Cyronak z Nova Southeastern University, Alyssa Griffin z Scripps Institution of Oceanography, Kennedy Wolfe z University of Queensland oraz Alina Szmant i Robert Whitehead z University of North Carolina Wilmington. Wyniki ich badań zostały opublikowane w „Limnology and Oceanography”.
____________________________________________
źródło: Carnegie Instutution for Science