Elektryzujące nowiny o Ziemi
Grawitacyjne, magnetyczne – o tych ziemskich polach wiemy już naprawdę dużo. Ale pole elektryczne? Jego istnienie podejrzewano od czasu, gdy misje przelatujące nad ziemskimi biegunami wykryły strumień cząstek wypływających z naddźwiękową prędkością z naszej atmosfery w przestrzeń kosmiczną. Niedawny numer „Nature” opisuje wyniki pomiarów suborbitalnej rakiety Endurance, której po raz pierwszy udało się zmierzyć parametry tego pola. Jak się okazuje, różnica potencjałów pomiędzy odległymi w pionie o ponad 500 km punktami badanymi przez Endurance wyniosła zaledwie 0,55 V. To minimalne napięcie wystarcza jednak, by wyjaśnić obserwowany wypływ materii z ziemskiej atmosfery. Zrozumienie złożonych ruchów i ewolucji atmosfery Ziemi daje nam też wgląd w procesy zachodzące w atmosferach innych planet i pomaga określić, które z nich mogą być przyjazne dla życia.