Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Struktura

Najważniejsze w 2024 roku według czytelników pulsara

Drogie inteligentne formy życia! Łączymy się od prawie trzech lat i trzeci raz kończymy podsumowania mijającego roku listą artykułów, które czytaliście najchętniej. Jedno jest pewne: interesuje was wszystko.

Styczeń 2024

Rok rozpoczęliście od treningu matematycznego. Zainteresowało was mianowicie prawo Benforda. „Wykorzystano je do wsadzania ludzi za kratki. Doradca finansowy Wesley Rhodes został skazany za oszukanie inwestorów, gdy prokuratorzy wykazali w sądzie, że jego dokumenty nie odpowiadają oczekiwanemu rozkładowi cyfr wiodących, więc pewnie zostały sfabrykowane. Zasada ta pomogła później informatyczce Jennifer Golbeck odkryć rosyjską sieć botów na Twitterze” – pisał Jack Murtagh w „Scientific American”. Bardziej niż na wątkach kryminalnych skupił się jednak na próbie wyjaśnienia owego liczbowego fenomenu.

Czytajcie tutaj:

Prawo Benforda. Fenomen, który rządzi liczbami wokół nas

Luty 2024

W drugim miesiącu roku trzymaliście kciuki za spełnienie marzeń starożytników. Skutecznie. W konkursie Vesuvius Challenge! – rocznego wyścigu, „by odczytać za pomocą obrazowania i uczenia maszynowego tekst z jednego ze zwęglonych w wyniku erupcji Wezuwiusza w 79 r. papirusowych zwojów” wyłoniono trzech zwycięzców (otrzymali oni 700 tys. dolarów do podziału). Dzięki nim poznaliśmy „fragment nieznanego wcześniej dzieła filozoficznego, które dotyczy muzyki, smaku kaparów i percepcji koloru fioletowego”.

Czytajcie tutaj:

Zwoje z Herkulanum. Spełniły się marzenia starożytników

Marzec 2024

Nie wiemy, ilu z was kibicowało zawodnikowi o nazwie ChatGPT, ale i jego zmagania zakończyły się sukcesem. W marcu ten model językowy przeszedł pomyślnie psychologiczny test Turinga. „Okazało się, że obydwie jego wersje wykazują cechy zachowań i osobowości statystycznie nieodróżnialne od losowo wybranej osoby spośród tysięcy uczestników badania. Ponadto w grach potrafią na podstawie wcześniejszych doświadczeń i kontekstów modyfikować swoje postępowanie. A jeśli różniło się ono od przeciętnych zachowań ludzi, to większą bezinteresownością i współpracą. Działały zatem tak, jakby dążyły do maksymalizacji korzyści zarówno swoich, jak i partnerów z danej gry” – pisał Marcin Rotkiewicz, a rozważania na temat ewentualnych prawie ludzkich umiejętności LLM trwały u nas – a zapewne także u was – niemal cały rok.

Czytajcie tutaj:

ChatGPT przeszedł psychologiczny test Turinga

Kwiecień 2024

Ten wiosenny miesiąc upłynął wam pod hasłem „my i zwierzęta”. Na czoło stawki wysforowały się drapieżniki, które – jak opisywał Krzysztof Potaczała – coraz śmielej anektują przestrzenie miejskie. „Granica między terenami miejskimi a środowiskiem przyrodniczym mocno się zatarła. Dla wielu gatunków miasta oferują duże ilości łatwo dostępnego pokarmu. Dotyczy to gryzoni, kopytnych, np. dzików, małych i średnich drapieżników (lisy, borsuki), ale też czasami tych dużych, jak wilk czy niedźwiedź” – wyjaśniali w tym artykule eksperci WWF Polska. A wy komentowaliście m.in. tak: „My wchodzimy im do domu, to one wchodzą do naszego…”.

Czytajcie tutaj:

Buszują w śmieciach, pasą się na cmentarzach. Drapieżniki wchodzą do miast

Maj 2024

Czy był to rok pozytywnych zmian dla badaczy? Pozostaje to kwestią sporną, co i wy zauważyliście, śledząc nasze artykuły dotyczące sytuacji w nauce. Waszą uwagę w maju przykuł tekst prof. dr. hab. inż. Wojciecha Piaseckiego i prof. n. med. dra hab. Daniela Młocickiego. „Jesteśmy głęboko przekonani, że tylko ocena czasopism oparta na obiektywnych i konsekwentnie stosownych parametrach daje szanse na uczciwe decyzje umożliwiające stabilne funkcjonowanie polskiej nauki i wzrost jej pozycji w skali międzynarodowej” – pisali profesorowie. Przekonali i was, prawda?

Czytajcie tutaj:

Patologiczny skansen, czyli polska punktacja czasopism naukowych

Czerwiec 2024

„Patrzę dziś na wyplecioną ze zmarszczek twarz Andrzeja [Stasiuka] i czytam jeden list, który od niego dostałem. To była końcówka lat 90. Wysłałem Monice i Andrzejowi propozycję poetycką. Odpisał: »Młody, wydamy ci to, może kurwa coś z ciebie będzie«. Patrzę na swoje zmarszczki i nie mogę uwierzyć, że już jest”. Na opowieści, które tworzy dla nas Krzysztof Siwczyk w cyklu „Trzecia kultura”, czekamy zawsze z niecierpliwością. To dla nas wielodaniowa literacka uczta, do której zapraszamy was raz w miesiącu. I cieszymy się bardzo, że owo zaproszenie przyjmujecie.

Czytajcie tutaj:

Trzecia kultura Siwczyka. Andrzej Stasiuk: Pisarz winien jest coś

Lipiec 2024

„To, co duże i stare budzi największe zainteresowanie” – pisała w tym artykule Agnieszka Krzemińska i donosiła, że „odkryty 88 km od Pragi grobowiec doskonale te dwa wymagania spełnia: jest największy (ok. 190 m długości) i ma ok. 6 tys. lat. […] To typowy dla neolitycznej kultury pucharów lejowatych (4200–2900 p.n.e.) megaksylon (gr. mega – wielki, xylon – drewno), czyli megalityczna budowla wznoszona w tych regionach Europy, w których brakowało kamienia”. Gigant został znaleziony na autostradzie, którą być może ktoś z was przejeżdżał podczas wakacyjnych wędrówek. I może właśnie w tamtych okolicach o nim czytał.

Czytajcie tutaj:

Gigant na autostradzie. W Czechach odkryto największy grobowiec w Europie

Sierpień 2024

„Modele ekologiczne uwzględniające zmiany klimatyczne przewidują, że zasięg sosny w Polsce znacznie się skurczy w nadchodzących dziesięcioleciach. Oznacza to problem dla ptaków wyspecjalizowanych w gniazdowaniu na tym gatunku” – informował w sierpniu Piotr Panek. Często, niestety, opisujemy skutki globalnego ocieplenia – te już widoczne i te prognozowane. A wy – choćby umieszczeniem tego przygnębiającego w wydźwięku tekstu na pierwszym miejscu miesięcznego rankingu – utwierdzacie nas w przekonaniu, że mówić o tym trzeba jak najwięcej.

Czytajcie tutaj:

Sosna ucieka, a z nią dzięcioły

Wrzesień 2024

W tym czasie nie mogło być inaczej: nękany problemami klimat dał o sobie znać z dramatyczną siłą. „Dylemat, przed którym stoi Polska, sprowadza się do wyboru m.in. sprawczej polityki budowania zbiorników i sypania wałów. Dużo kosztują, ale dobrze wyglądają, a przy ich uruchomieniu można przeciąć wstęgę. Są demonstracją zdecydowanego przywództwa i manifestacją niepoddawania się nieprzyjaznej przyrodzie. Opcja druga to mniej spektakularne kadry, oferowane jedynie przez miejsca na rozlanie się rzek i prowadzenie lasów tak, by łapały, jak najwięcej wody podczas deszczu” – pisał Jędrzej Winiecki. A wy zapoznawaliście się z naukowymi propozycjami radzenia sobie z żywiołem nie tylko w jego artykule.

Czytajcie tutaj:

Wielka gąbka na wielką wodę. Co nauka mówi o zapobieganiu powodziom?

Październik 2024

I w kolejny miesiącu klimat był w centrum waszego zainteresowania. Najchętniej czytaliście informację, którą przygotował dla was Andrzej Hołdys. „Średnie roczne temperatury podniosły się na nim [Białym Lądzie] w ciągu pół wieku o 1,5–2 st. C. Padają absolutne rekordy. 6 lutego 2020 r., czyli w szczycie antarktycznego lata, w argentyńskiej bazie polarnej Esperanza znajdującej się na północnym krańcu półwyspu, termometry pokazały 18,3 st. C. Pięć lat wcześniej, 24 marca 2015 r., w tej samej bazie zmierzono 17,5 st. C” – pisał i wskazywał konsekwencje: „rośliny zdobyły na Antarktydzie przyczółek i zajęły dogodną pozycję do dalszego ataku”.

„Pamiętam, że to były nieliczne łąki na wybrzeżu”; „Czyli natura działa. Przybywa CO2, przybywa roślinności”; „roślinności bez której człowiek nie może żyć” – te komentarze chyba dobrze oddają niejednoznaczne emocje, jakie wzbudził artykuł.

Czytajcie tutaj:

Rośliny zdobyły przyczółek na Antarktydzie. I energicznie sięgają po więcej

Listopad 2024

„Biochemiczka Loren Williams z Georgia Institute of Technology uznała ją za elegancką i możliwą do wykorzystania w zrozumieniu procesów sprzed powstania życia. Biolog ewolucyjny Frédéric Thomas z Université Montpellier przyznał, że zafascynowała go tak bardzo, iż nie mógł spać”. O ewolucji materii nieożywionej pisał w listopadzie Tomasz Roman Tarnawski. Mamy nadzieję, że wy się jednak wyspaliście, mimo, że czytaliście ten artykuł także nocami. Bo przecież sen to zdrowie.

Czytajcie tutaj:

To, co nieożywione, może ewoluować? Hipoteza, która nie pozwala zasnąć

Grudzień 2024

I właśnie o zdrowiu przede wszystkim myśleliście z końcem roku. „ApoB100 to główne białko wchodzące w skład lipoprotein niskiej gęstości (LDL), czyli tzw. złego cholesterolu. Pełni kluczową funkcję w metabolizmie lipidów, a jego duże ilości wiążą się ze wzrostem ryzyka miażdżycy i innych chorób sercowo-naczyniowych. Te zaś, pomimo nieustannego rozwoju medycyny, stanowią wciąż główną przyczynę zgonów na świecie” – pisała Marta Alicja Trzeciak, przynosząc informację o nowo zdobytej przez naukowców wiedzy, która „może się przełożyć na nowe strategie terapii – polegające np. na selektywnym wiązaniu się z tą cząsteczką i »wymywaniu« jej z krążenia”. Jak największej liczby takich pozytywnych odkryć życzymy nam wszystkim.

Czytajcie tutaj:

Miażdżyca: naukowcy stanęli oko w oko z winowajcą

***

Dziękujemy wam za kolejny wspólny rok. Wasza ciekawość oraz uważność (kilka razy dostaliśmy od was po uszach za drobne niedociągnięcia) dodaje nam energii i jest nieustającą inspiracją. Niech drugie ćwierćwiecze tego wieku będzie dla was dobre i spokojne. Pulsar pozdrawia.