Orion kontra Gemini. Zapowiada się gorąca końcówka roku w świecie sztucznej inteligencji
Najnowsze przecieki z firmy OpenAI sugerują, że w grudniu pokaże ona światu model o kryptonimie Orion, czyli następcę obecnego GPT-4 (być może otrzyma on nazwę GPT z kolejnym numerem: 4.5 lub 5). Co ciekawe, początkowo planuje udostępnić go tylko wybranym partnerom biznesowym, aby mogli tworzyć własne produkty i funkcje programów wykorzystujące sztuczną inteligencję. Dopiero później trafić ma on do szerokiego grona użytkowników. Według informacji amerykańskiego serwisu internetowego „The Verge” inżynierowie Microsoftu – głównego partnera i sponsora OpenAI – już przygotowują się do uruchomienia Oriona na swoich serwerach, co może nastąpić nawet w listopadzie.
Orion ma być znacznie potężniejszy od GPT-4. Na początku września Tadao Nagasaki z japońskiego oddziału OpenAI podczas konferencji w Tokio zaprezentował przybliżone dane. Wskazują one, że nowy model będzie dysponował stukrotnie większą mocą obliczeniową niż jego poprzednik. Co ciekawe, Nagasaki wspomniał też, że jest on trenowany na 10 tys. specjalistycznych procesorów graficznych GPU H100 firmy NVIDIA, zaprojektowanych m.in. do zastosowań w sztucznej inteligencji, co ma dodatkowo dziesięciokrotnie zwiększyć możliwości obliczeniowe Oriona.
Czytaj także: Sztuczna inteligencja coraz prawdziwsza. Czy właśnie zaczyna czuć i myśleć jak człowiek?
Google zamierza wypuścić Gemini 2.0 oraz agenta AI
Jeden z największych rywali OpenAI, koncern Google, nie zamierza pozostać w tyle i szykuje się do grudniowej premiery Gemini 2.0, czyli kolejnej wersji swojego flagowego modelu generatywnej AI. Jednak w przeciwieństwie do konkurenta planuje od razu szeroko udostępnić go użytkownikom. Aczkolwiek nowe Gemini podobno nie przynosi tak znaczącej poprawy pod względem jakości i szybkości działania, jakich oczekiwał zespół kierowany przez tegorocznego noblistę Demisa Hassabisa. Szefuje on Google DeepMind, czyli słynnej jednostce badawczej koncernu zajmującej się sztuczną inteligencją i mającej siedzibę w Londynie. Mimo to należy spodziewać się kilku interesujących nowych funkcji Gemini 2.0.
Za jedną z nich może kryć się projekt o kryptonimie Jarvis. Jest to system AI, który będzie mógł samodzielnie obsługiwać w imieniu użytkownika przeglądarkę internetową Chrome. Jak donosi kalifornijski serwis internetowy „The Information”, ma w ten sposób pomagać w automatyzacji codziennych zadań wykonywanych w sieci, takich jak wyszukiwanie informacji, robienie zakupów czy rezerwacja lotów lub hoteli. Program będzie obserwował zawartość ekranu komputera i – podobnie jak człowiek – wybierał odpowiednie opcje na stronie internetowej oraz wpisywał potrzebne informacje. Obecnie wykonanie każdej takiej czynności zajmuje mu kilka sekund.
Oznacza to, że Google chce udostępnić użytkownikom tzw. agenta AI, czyli autonomiczny program komputerowy, który samodzielnie wykonuje zadania i podejmuje decyzje w imieniu człowieka. Tacy agenci pełnić mają w przyszłości funkcje wirtualnych asystentów, potrafiących analizować sytuację, planować działania i adaptować się do zmian w swoim cyfrowym, np. internetowym, otoczeniu.
Dowiedz się więcej
Czytaj także (POLITYKA): Przełomowa Truskawka. OpenAI ma nowy ChatGPT. Podobno rozumuje jak człowiek
Anthropic wygrywa wyścig, ale jego agent na razie działa kiepsko
Największe firmy technologiczne coraz intensywniej pracują nad takimi programami. Microsoft rozwija Copilot Vision, który pozwoli na prowadzenie rozmowy o przeglądanych stronach internetowych. Apple przygotowuje zaś system Intelligence, który ma być „świadomy” tego, co dzieje się na ekranie, i wykonywać zadania w różnych aplikacjach. A OpenAI chce wykorzystać w podobnym celu swój model ChatGPT o1 preview, który dzięki ulepszonemu algorytmowi stara się „rozumować” podobnie do człowieka. Natomiast firma Anthropic niedawno udostępniła wersję beta asystenta Claude, który potrafi obsługiwać komputer użytkownika. Choć, jak sama przyznaje, system jest jeszcze „nieporadny i podatny na błędy”.
Dowiedz się więcej
Czytaj także (Pulsar): Rollercoaster w świecie AI. Ta coraz bardziej zacięta rywalizacja budzi ekscytację i lęk
Pokazał to m.in. jeden z amerykańskich wideoblogerów, który wydał polecenie, by agent AI zagrał w szachy przez internet na jego komputerze. Okazało się, że robi to bardzo kiepsko. Najwyraźniej jednak Anthropic, który stworzył konkurencyjny wobec ChatGPT i ceniony przez użytkowników model Claude, chciał zapisać się na kartach historii jako pierwsza firma udostępniająca agenta AI.