Shutterstock
Technologia

Siłę i zmiennokształtność robot pokazuje w roju

Stado robotów
Technologia

Stado robotów

Klaster automatów zdolnych rozszerzać się i kurczyć przemieszcza się jako całość

Zorganizowani synowie, czyli wiele robotów może tworzyć jeden organizm
Technologia

Zorganizowani synowie, czyli wiele robotów może tworzyć jeden organizm

System opracowany przez międzynarodowy zespół naukowców dobrze działa w grupach liczących do 125 jednostek, a w symulacjach komputerowych sprawdza się nawet przy 250.

Każdy fan filmu „Wielka Szóstka” – i nie tylko on – z pewnością marzył o mikrorobotach, który kształtowałyby się wedle jego woli. Zelektryzuje go zatem wieść z „Science Robotics”.

Robotyka kolektywna znana była naukowcom i inżynierom na długo przed powstaniem filmu Dona Halla i Chrisa Williamsa. Wiąże się z nią kilka kwestii.

Po pierwsze, zasilanie. Każdy robot z roju musi mieć własne źródło energii, ale wymiana baterii w każdym z tuzinów lub setek maleńkich maszynek byłoby katorgą. Lepszym rozwiązaniem byłoby jakieś zasilanie zewnętrzne, bezprzewodowe.

Po drugie, kontrola ruchu. Każdy robocik (skonstruowany na okrągłej płytce o średnicy ok. 5 cm) jest wyposażony w koła zębate rozmieszczone wzdłuż swojej krawędzi. Dzięki temu, kiedy roboty są w roju, mogą się zazębiać i przesuwać względem siebie. Tworzą wtedy coś na kształt inteligentnego, zmiennokształtnego materiału. Dzięki takiemu rozwiązaniu są w stanie wykonywać kolektywne zadania i zachowują się tak, jakby naprawdę posiadały „umysł roju”.

Badacze pokazują w swoim artykule, jak ich roboty formują coś na kształt filarów. Te łączą się, tworząc łuk i wytrzymują napór prawie 50 N (można to porównać do utrzymania w powietrzu ciężaru 5 kg). Przedstawiają też, jak wykonują proste zadania z przenoszeniem klocków, a także liczne przykłady ich zdolności do przyjmowania konkretnych kształtów.

Na razie rój robotów zaproponowany przez autorów jest niewielki – składa się z 20 urządzeń, jednak jego działanie jest już na dość wysokim poziomie. Autorzy przeprowadzili też symulacje, które pokazują, że nawet przy 400 jednostkach robotycznych opracowane przez nich systemy sterowania powinny nadal działać poprawnie.

Autorzy piszą, że przy projektowaniu swoich robotów inspirowali się działaniem komórek i tkanek żywych organizmów, które również wykonują kolektywnie skomplikowane zadania, nie mając pojedynczo żadnej inteligencji. A teraz – ucząc się jak optymalizować działanie robotów – odkrywają, jakie mechanizmy mogą rządzić biologią. To piękny przykład na to, jak płynne są dziś granice między dziedzinami nauki.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną