Aardvark Weather: pogodynka jak błyskawica
Aardvark Weather – tak nazywa się nowy program – powstał w zaledwie osiemnaście miesięcy. Oczywiście nie wziął się z niczego, lecz bazował na wcześniejszych dokonaniach meteorologów i ekspertów od AI. Informowaliśmy już o osiągnięciach, które są konsekwencją wyścigu odbywającego się pomiędzy gigantami technologicznymi. W ciągu ostatnich dwóch lat swoje programy do prognozowania pogody przedstawili między innymi naukowcy z Google DeepMind, Huawei i Microsoftu. Najnowsza propozycja – przedstawiona na łamach „Nature” – idzie dalej.
W dotychczasowych programach moduł AI stanowił uzupełnienie tradycyjnego modelu numerycznego, zastępując tę jego część, która odpowiada za wykonywanie obliczeń. Aardvark Weather jest „prostym” (tak mówią jego twórcy) programem uczenia maszynowego, który prognozę pogody tworzy na podstawie danych meteorologicznych od początku do końca samodzielnie. Na razie na pięć dni, ale docelowo na osiem. Jest mu przy tym obojętne, czy zajmuje się całym globem, czy jego niedużym kawałkiem. Jedyne, czego potrzebuje, to odpowiedniej porcji danych i zwykłego laptopa. W dodatku na efekt, na który w przypadku tradycyjnego modelu numerycznego uruchamianego na potężnych superkomputerach trzeba czekać wiele godzin, prezentuje w ciągu kilku–kilkunastu minut.
Sięgnij do źródeł
Badania naukowe: End-to-end data-driven weather prediction
Jeśli chodzi o niektóre elementy aury, Aardvark Weather przewyższa dokładnością prognozy nawet główny amerykański super model Global Forecast System (GFS) – twierdzi Richard Turner, profesor University of Cambridge, który kieruje pracami nad programem. I dodaje: „Otwiera on erę błyskawicznych, tanich, dokładniejszych i elastycznych prognoz pogody, w tym przewidywania przebiegu zdarzeń ekstremalnych – tornad, huraganów, czy na przykład rozprzestrzeniania się ognia podczas pożarów roślinności”.
Turner uważa, że Aardvark Weather zdemokratyzuje prognozowanie pogody, które zostało zmonopolizowane przez bogate placówki dysponujące silnymi komputerami, skomplikowanymi modelami oraz liczną kadrą dobrze opłacalnych ekspertów. „Teraz wystarczy laptop” – podkreśla. Teraz zamierza skupić się na trenowaniu programu na danych meteorologicznych pochodzących ze strefy tropikalnej globu. „Tam mieszkają miliardy ludzi, dla których zmiany pogody mogą być kwestią życia lub śmierci” – zauważa.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.