Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Zdrowie

Spokój i rozwaga. Kompendium wiedzy o „kociej” grypie (artykuł aktualizowany)

Ptasia grypa u kotów: jedną z prawdopodobnych dróg transmisji jest pokarm
Zdrowie

Ptasia grypa u kotów: jedną z prawdopodobnych dróg transmisji jest pokarm

Zasadny wydaje się apel do służb weterynaryjnych oraz inspekcji sanitarnej, aby zbadały mięso dostępne w Polsce i rozważyły włączenie testowania mięsa w kierunku grypy H5N1. Nie tylko ze względu na koty, ale również na fakt, że wirus ten stanowi zagrożenie dla ludzi – informują prof. dr hab. Krzysztof Pyrć, dr hab. Maciej Grzybek i dr Łukasz Rąbalski.

Ile jest potwierdzonych przypadków zachorowań kotów? Czy człowiek może się od nich zarazić? Czy wirus znajduje się w mięsie drobiowym? Jak reagują służby weterynaryjne? Jak sytuację oceniają eksperci i co radzą? Na te i inne pytania będziemy odpowiadać na bieżąco.


aktualizacja 4 sierpnia 2023 r.

Dwie prace polskich naukowców ukazały się w najnowszym numerze „Eurosurveillance”, recenzowanego czasopisma poświęconego nadzorowi, epidemiologii, profilaktyce i kontroli chorób zakaźnych. W skład pierwszego zespołu wchodzą lekarki i lekarze z Instytutu Weterynaryjnego w Puławach i kilku innych placówek. Druga grupa to m.in. dr hab. Krzysztof Pyrć, dr hab. Maciej Grzybek i dr Łukasz Rąbalski, którzy jako jedni z pierwszych polskich badaczy zajęli stanowisko w sprawie ptasiej grypy u kotów.

Publikacje dotyczą rozprzestrzeniania się zakażeń oraz sytuacji epidemicznej w kraju, jednak każda opisuje temat w nieco odmiennym kontekście. Pierwszy zespół zwraca uwagę na to, że obecny stan prawny oraz procedury obowiązujące w Polsce uniemożliwiają odpowiednim służbom bardziej szczegółową analizę potencjalnych zagrożeń ptasią grypą u ssaków. Na przykład koty nie są badane na koszt państwa, lecz ich opiekunów. Drób zaś ocenia się rutynowo w badaniu klinicznym, a nie laboratoryjnym. Czyli ptaki kierowane do rzeźni bada się ogólnie: czy są zdrowe, czy nie wykazują żadnych objawów klinicznych świadczących o zachorowaniu, natomiast rozszerzoną diagnostykę przeprowadza się tylko w uzasadnionych przypadkach.

Ostatnio doszło do wielu niepokojących zmian w trwającej na świecie epidemii wysoce zjadliwej grypy ptaków – piszą naukowcy z pierwszego zespołu. – Kolejna taka nietypowa sytuacja miała miejsce w Polsce, gdzie doszło do bezprecedensowej skali zakażeń wirusem HPAI H5N1 u kotów. […] Z pewnością należy wzmocnić nadzór nad drobiem, ale także nad niektórymi wrażliwymi gatunkami ssaków hodowlanych trzymanych w pobliżu zakażonych ferm drobiu. Ponadto zasadne wydaje się prowadzenie badań naukowych nad podatnością na grypę innych zwierząt, w szczególności małych ssaków, takich jak krety czy norniki. Nasze badanie podkreśla potrzebę zaliczenia Mammalia [ssaków – przyp. red.] w Europie do grupy gatunków stwarzających znaczne ryzyko rozprzestrzeniania się HPAI. To zapewniłoby organom zajmującym się zdrowiem narzędzia i wytyczne do właściwego postępowania w takich przypadkach”.

Drugi zespół uczonych zwraca uwagę na to, że wciąż trudno ustalić pochodzenie wirusów, które doprowadziły do zachorowań w Polsce. Mogą one pochodzić zarówno z pokarmu, jak i ze źródeł niezwiązanych z żywnością: „Biorąc pod uwagę możliwe niezwiązane z żywnością drogi przenoszenia, można zalecić badania środowiskowe, a także badania dzikiego ptactwa niewykazującego objawów zachorowania. Dalsza analiza epidemiologiczna mogłaby ujawnić możliwe powiązania między przypadkami, a następnie rzucić więcej światła na źródło infekcji”.


aktualizacja 3 sierpnia 2023 r.

Komitet Nauk Weterynaryjnych i Biologii Rozrodu PAN opublikował na swojej stronie wytyczne dla opiekunów kotów w związku przypadkami ptasiej grypy diagnozowanej w Polsce u kotowatych (całość czytaj: TUTAJ). Wskazania ekspertów w dużej mierze pokrywają się z wcześniejszymi rekomendacjami, publikowanymi np. przez Sanepid. Specjaliści zalecają m.in., by myć dokładnie ręce po powrocie do domu, śledzić komunikaty GLW, a także nie podawać kotom surowego mięsa drobiowego. Opublikowano tu również kilka praktycznych wskazówek dotyczących infekcyjności i wytrzymałości samego wirusa, np.: „Sprzęt kuchenny i ręce po kontakcie z surowymi produktami drobiowymi umyjmy gorącą wodą i detergentem. Wirusy grypy są wrażliwe na powszechnie stosowane środki […]. Wirus grypy ptaków może dość długo zachowywać aktywność w środowisku (np. w temperaturze +4 st. C ponad 2 miesiące, w zamrożeniu wiele miesięcy, w wodzie kilka tygodni). Przemrażanie pokarmu oraz przedmiotów nie jest skutecznym sposobem na ich odkażanie”.

Do powyższych rekomendacji dołączono również plik z zaleceniami dla lekarzy weterynarii. Zamieszczono w nim informacje dotyczące diagnostyki, skuteczności poszczególnych metod leczenia grypy u kotów, a także postępowania profilaktycznego.

***

Pojawiły się nowe informacje w sprawie 38 zmarłych na ptasią grypę kotów z Seulu. Koreańskie Ministerstwo Rolnictwa, Żywności i Spraw Wsi poinformowało w środę, 2 sierpnia 2023 r., że obecność wirusa ptasiej grypy potwierdzono w karmie dla kotów. Ministerstwo nakazało producentowi pokarmu: firmie Nature's Raw, z siedzibą w mieście Gimpo, na zachód od Seulu, wycofanie i zniszczenie zakażonych produktów. Wykazano, że producent nie przestrzegał odpowiednich procedur sterylizacji. Na chwilę obecną nie potwierdzono jeszcze, że wirus ptasiej grypy wyizolowany z kociej karmy to typ wysoce zjadliwy. Wyniki testów, które to potwierdzą, powinny zostać opublikowane w ciągu 1-2 dni.


aktualizacja 28 lipca 2023 r.

Do dotychczasowych 34 potwierdzonych w Polsce przypadków ptasiej grypy u kotowatych należy prawdopodobnie doliczyć jeszcze jeden: zwierzę z powiatu strzelińskiego. Informacja na ten temat została podana przez lokalne media, które powołały się na dane uzyskane od powiatowego lekarza weterynarii. W oficjalnych komunikatach inspekcji weterynaryjnej nie została jednak potwierdzona.

Ognisko zakażeń H5N1 w Korei Południowej

W czerwcu i lipcu w prywatnym schronisku dla zwierząt w Seulu na ptasią grypę zmarło 38 kotów. Jak podaje CIDRAP (Center for Infectious Disease Research and Policy), liczba zgonów wynosiła w tym schronisku średnio 1-2 dziennie. Jak dotychczas nie potwierdzono w Korei Południowej innych ognisk zachorowań. Nie stwierdzano również żadnych objawów infekcji u opiekunów zwierząt. CIDRAP informuje, że nie wiadomo, czy koreańskie koty zaraziły się tym samym wariantem wirusa, co polskie kotowate.


aktualizacja 19 lipca 2023 r.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) monitoruje obecną sytuację epidemiologiczną w Polsce w związku ze stwierdzonymi zakażeniami kotowatych wirusem ptasiej grypy. Ocena aktualnej sytuacji jest następująca:

  • Na podstawie aktualnych informacji ryzyko zakażenia ludzi w następstwie narażenia na zakażone koty na szczeblu krajowym ocenia się jako niskie dla ogółu populacji oraz niskie do umiarkowanego dla właścicieli kotów i osób zawodowo narażonych na koty zakażone A(H5N1) (np. lekarze weterynarii). Ocena ta dotyczy sytuacji, w których nie użyto odpowiednich środków ochrony indywidualnej.
  • Ocena ryzyka może ulec zmianie.
  • Wszyscy właściciele zarażonych kotów otrzymują kwestionariusz samooceny stanu zdrowia i są proszeni o samokontrolę pod kątem objawów grypopodobnych lub ostrych chorób układu oddechowego przez 10 dni od ostatniego kontaktu z zakażonym kotem.
  • Na dzień 12 lipca 70 osób, które miały kontakt z zakażonymi kotami, zakończyło samokontrolę i żadna nie zgłosiła objawów.
  • Trwają dochodzenia epizootyczne mające na celu wykrycie prawdopodobnego źródła zakażenia kotów.
  • Opublikowano zalecenia dotyczące ogólnych środków ostrożności dla właścicieli kotów oraz osób mających kontakt z chorymi zwierzętami podejrzanymi o zakażenie ptasią grypą.

Zalecenia, o których mowa w komunikacie WHO zostały opublikowane przez Główny Inspektorat Sanitarny. Brzmią one:

  • unikaj bezpośredniego kontaktu z drobiem chorym, padłym ptactwem dzikim oraz przedmiotami, na których znajdują się ślady ptasich odchodów,
  • po przyjściu do domu od razu zabezpiecz buty przed dostępem kotów,
  • oczyszczaj obuwie, każdorazowo po powrocie do domu, po przebywaniu w warunkach zewnętrznych, w których mogło dojść do ich zanieczyszczenia ptasimi odchodami,
  • zdezynfekuj powierzchnię, w której stały buty,
  • stosuj rutynowe zasady higieny, takie jak mycie rąk ciepłą wodą z mydłem, w szczególności po przyjściu do domu, przed przygotowaniem posiłku,
  • zachowuj warunki higieniczne przy przygotowaniu posiłków dla kotów;
  • w przypadku wystąpienia u zwierzęcia domowego objawów choroby, zgłoś się z nim niezwłocznie do lekarza weterynarii,
  • w przypadku pojawienia się niepokojących objawów grypopodobnych - zgłoś się do lekarza,
  • śledź komunikaty Głównego Lekarza Weterynarii publikowane na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynarii.

Na obecnym etapie WHO nie odniosła się do informacji dotyczących mięsa drobiowego zakażonego wirusem ptasiej grypy H5N1, podobnie jak nie odniosła się do nich jeszcze w oficjalnych komunikatach Główna Inspekcja Sanitarna, ani Główna Inspekcja Weterynaryjna. Podane informacje pochodzą m.in. z lokalnych mediów i dotyczą jednej partii mięsa. Jakie ustalenia zawarto w tych doniesieniach?

  • Mięso miało zostać spożyte na surowo przez kota należącego do mieszkanki Chełmka. Zwierzę zmarło, a pozyskane od niego próbki potwierdziły, że przyczyną śmierci była ptasia grypa H5N1.
  • Właścicielka zmarłego zwierzęcia zgłosiła do badania próbkę spożywanego przez nie przed śmiercią mięsa drobiowego. Analiza potwierdziła w surowcu obecność wirusa ptasiej grypy H5N1. W związku z tym wszczęto postępowanie, a kobieta złożyła zeznania.
  • Obecnie sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa Kraków – Śródmieście. Czynności na jej zlecenie wykonuje policja miejska z Krakowa, dokładniej jej Wydział do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu. Natomiast sanitarno-epidemiologiczne czynności (np. pobieranie i badanie próbek) w postępowaniu zostały podjęte przez Powiatowy Inspektor Sanitarny w Oświęcimiu. Dlaczego nie Inspektorat Weterynaryjny? Ponieważ po tym, jak towar trafi do sklepów, badaniem jego bezpieczeństwa i jakości zajmuje się Sanepid. Zadaniem Inspekcji Weterynaryjnej jest w tym kontekście dbałość o bezpieczeństwo przedubojowe oraz poubojowe.
  • Z ustaleń wynikło, że partia, z której pochodzi mięso spożyte przez kota z Chełmka, nie znajduje się obecnie w obrocie – tzn. nie można jej kupić w sklepie. Ustalono jednocześnie dane producenta zakażonego mięsa i przekazano je Powiatowemu Inspektoratowi Weterynaryjnemu w Oświęcimiu.
  • Dalszych doniesień w tej sprawie na razie nie ma.


aktualizacja 18 lipca 2023 r.

Do tej pory przebadano próbki pochodzące od 61 kotowatych (60 kotów domowych i 1 karakal), z czego materiał od 34 dał wynik dodatni (33 od kotów domowych i 1 od karakala).

Próbki były badane:

  • w Instytucie Weterynaryjnym w Puławach: od 56 kotów i 1 karakala – próbki od 29 kotów i od 1 karakala dały wynik dodatni,
  • w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie: od 2 kotów – obie dodatnie,
  • w Akademii Medycznej w Warszawie: od 1 kota – wynik dodatni,
  • na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie: od 1 kota – wynik dodatni.

Jak podaje Główny Inspektorat Weterynarii w komunikacie z 17 lipca: „W ostatnim tygodniu liczba zgłaszanych przypadków istotnie zmalała w odniesieniu do stanu początkowego, znacząco mniej próbek jest również przekazywanych do badań do PIWet-PIB w Puławach”.

Inspekcja Weterynaryjna przeprowadziła dochodzenia epizootyczne w odniesieniu do 31 z 34 zdiagnozowanych rozpoznań ptasiej grypy u kotowatych. W 3 przypadkach brak podjęcia dochodzenia wynikał z braku zgody osób zgłaszających próbki do badania.


Przeprowadzone przez Inspekcję Weterynaryjną w Puławach analizy wskazują, że u kotów wystąpił wirus H5N1 Genotypu CH. Poprzednio wirus genotypu CH został wykryty u bociana białego na początku czerwca w powiecie tarnowskim (ognisko nr 119/2023).


aktualizacja 12 lipca 2023 r.

Wykryto wirusa H5N1 u karakala należącego do prywatnego właściciela z Elbląga – donoszą lokalne media. Powołują się na informację od Alicji Czebiołko, reprezentującej Powiatowy Inspektorat Weterynarii. Dane te nie zostały jeszcze potwierdzone przez Głównego Lekarza Weterynarii. Nie opublikowano ich również w aktualnościach Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Elblągu ani w oficjalnych komunikatach Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego.


aktualizacja 11 lipca 2023 r.

Psy i kot z H5N1 we Włoszech

5 lipca 2023 r. Krajowe Stowarzyszenie Włoskich Lekarzy Weterynarii (Associazione Nazionale Medici Veterinari Italiani – ANMVI) poinformowało o potwierdzeniu obecności wirusa H5N1 u pięciu psów i kota, co oznacza, że zwierzęta chorowały na ptasią grypę. Zwierzęta mieszkały na terenie fermy drobiu, będącej ogniskiem epizootycznym (tu: ograniczonym geograficznie obszarem, na którym przebywały ptaki z aktywną infekcją) i zakaziły się od ptaków, z którymi pozostawały w bliskim kontakcie. Ferma, na której wykryto zakażenia, znajduje się w mieście Brescia, na terenie Lombardii.

Czy ptasia grypa przenosi się z kota na kota?

Według WOAH/FAO Network of Expertise on Animal Influenza (OFFLU) istnienie takiej transmisji jest na obecnym etapie mało prawdopodobne. Organizacja zwraca natomiast uwagę na to, że zakażone koty prawdopodobnie wydalają wirusy wraz z odchodami oraz przez drogi oddechowe. Z tego powodu po diagnozie powinny być odizolowane, a ich opiekunowie powinni stosować środki ochrony osobistej. OFFLU to międzynarodowa sieć ekspertów zajmujących się grypą zwierzęcą, utworzona w 2005 r. przez Światową Organizację Zdrowia Zwierząt (OIE) oraz Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w celu wspierania i koordynowania globalnych wysiłków na rzecz zapobiegania, wykrywania i zwalczania ważnych gryp u zwierząt.


aktualizacja 10 lipca 2023 r.

Co to znaczy „próbki pozyskane od kotów”?

W przypadku kotów żywych lekarz weterynarii pobiera wymaz z gardła oraz z nosa, dodatkowo może również z odbytu. W przypadku kota martwego pobierane są wymazy z tych samych lokalizacji, a rekomendowane jest również pobranie próbek mózgu. Nieżywe zwierzę może zostać również wysłane do Instytutu Weterynaryjnego w całości; wtedy na miejscu wykonywana jest sekcja i pobierane są próbki.


6 lipca 2023 r.

Ile jest potwierdzonych przypadków wśród kotów?

  • Przebadano 43 próbki (od 43 kotów) z całej Polski, z czego 22 (od 22 kotów) dały pozytywny wynik w kierunku wysoce zjadliwego wirusa ptasiej grypy – informacja podana przez prof. Stanisława Winiarczyka, dyrektora Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach (dalej nazywanego: Instytutem Weterynaryjnym w Puławach). Dane pochodzą z konferencji prasowej, która odbyła się w Ministerstwie Rolnictwa 5 lipca 2023 r.
  • Te dane obejmują również wyniki, które zostały podane do wiadomości w najbardziej aktualnym, bo pochodzącym z 30 czerwca 2023 r., Komunikacie Głównego Lekarza Weterynarii, czyli: 29 przebadanych próbek (od 29 kotów), z czego w próbkach od 20 kotów uzyskano wyniki dodatnie.
  • Koty, u których uzyskano dodatnie wyniki badań laboratoryjnych, pochodziły z Gdańska, Gdyni, Poznania, Lublina, Pruszcza Gdańskiego, Nowego Dworu Mazowieckiego, Bydgoszczy oraz Wrocławia.

Czy wirus jest obecny w mięsie drobiowym?

  • W tej chwili brak podstaw, by sądzić, że mięso jest skażone wirusem ptasiej grypy.
  • Jedyna próbka, która dała wynik pozytywny, została przebadana w laboratorium, które nie jest referencyjne (zespół dr hab. Pyrcia, dr hab. Grzybka, dr Rąbalskiego). To nie znaczy, że dane przedstawione przez tych wybitnych ekspertów są niewiarygodne, a jedynie, że analiza nie jest realizowana zgodnie z przyjętą w referencyjnym laboratorium procedurą i z użyciem referencyjnych metod, w rekomendowanych warunkach. Zgodnie z nią np. próbki muszą być pobierane przez inspektora nadzoru weterynaryjnego, ponieważ wie on dokładnie, jak to zrobić. W przypadku analiz przeprowadzonych przez wspomnianych uczonych próbki były pobierane i dostarczane przez opiekunów zwierząt, które były chore. W związku z tym – jak zwrócił uwagę sam prof. Pyrć – wyizolowany przez uczonych kwas nukleinowy wirusa oraz sam wirus mógł pochodzić ze środowiska.
  • Na konferencji prasowej 5 lipca 2023 prof. Pyrć tak skomentował stwierdzony przez swój zespół jedno pozytywne wykrycie wirusa ptasiej grypy w mięsie: „Ukazał się materiał prasowy, który sugeruje, że wyniki przeprowadzanych przez nasze zespoły naukowe badań wykazały, że koty w ostatnich tygodniach zakażają się wirusem ptasiej grypy H5N1 poprzez skażone mięso pochodzące z drobiu polskiego. Chciałem powiedzieć, że jest to nieprawda, my tego nie wykazaliśmy. [...] Wykazaliśmy jedynie, że w jednej z pięciu próbek pokarmu, który spożywały koty, możemy znaleźć tego wirusa zarówno w postaci kwasów nukleinowych [...], jak i zakaźnego wirusa. Nie oznacza to jednak, że to drób był źródłem tego zakażenia, natomiast faktycznie wskazuje na to, że ta ścieżka powinna być bardzo dobrze zbadana”.

Co wiemy na temat ptasiej grypy u kotów?

  • Dotychczasowe doniesienia z literatury naukowej na ten temat wskazują, że – wbrew pozorom – większość przypadków ptasiej grypy jest bezobjawowa lub skąpoobjawowa. Jeśli jednak u zwierzęcia objawy już się pojawią, to najczęściej infekcja kończy się jego śmiercią. Danych na ten temat jest jednak relatywnie bardzo mało, ponieważ, gdy kot nie wykazuje objawów lub wykazuje, ale łagodne, niespecyficzne, to nie bada się go pod kątem ptasiej grypy.
  • Ostatnie przypadki ptasiej grypy u kotów: kalendarium od zdarzeń najnowszych do najstarszych (wszystkie wymienione poniżej ogniska choroby uległy wygaszeniu):
    • 2023 w USA: wykryto 3 zakażenia u kotów, z czego 2 koty umarły,
    • 2022 we Francji: wykryto 1 przypadek zakażonego kota – kot padł 2022,
    • 2009 w Kambodży: wykryto zakażenia wirusem u kotowatych (nie u kotów domowych): lwy, pantery mgliste, azjatyckie koty złociste (wszystkie zwierzęta, u których wystąpiły objawy i u których potwierdzono zakażenie, zmarły),
    • 2006 w Niemczech i w Austrii: w Niemczech znaleziono 3 padłe koty, potwierdzono u nich zakażenie wirusem ptasiej grypy (było to w czasie szczytu epizootii wśród ptaków w tym kraju), w Austrii: kilka przebadanych kotów dało wynik pozytywny w kierunku zakażenia, ale nie wykazywało objawów,
    • 2006 w Iraku: w szczycie zachorowań ptaków na grypę H5N1 potwierdzono również zakażenie u kilku kotów,
    • 2004 w Tajlandii: 14 kotów padło w gospodarstwie, w którym hodowano drób, z czego 3 koty były zakażone wirusem H5N1; pantera mglista padła w tajlandzkim ZOO: była zakażona wirusem H5N1,
    • 2003 w Tajlandii: 2 tygrysy i 2 lamparty w tajlandzkim ZOO padły wskutek zakażenia ptasią grypą.

Czy człowiek może zarazić się ptasią grypą od kota?

  • Dotychczas nie notowano takich przypadków. Czy można wykluczyć, że taka droga transmisji się pojawi? Nie. We wszystkich dotychczasowych stwierdzeniach tej choroby u kotów (Tajlandia, Niemcy, Austria, USA) nie pojawiały się jednak zakażenia z człowieka na kota.
  • WHO podaje, że „Obecnie nie ma dowodów, by koty domowe odgrywały rolę w cyklu transmisji wirusa H5N1. Dotychczas żaden przypadek ptasiej grypy u człowieka nie został powiązany z kontaktem z chorym kotem”.

Co należy zrobić, gdy podejrzewa się zakażenie ptasią grypą u kota?

  • Zgłosić się do lekarza weterynarii. Dysponują oni obecnie instrukcjami oraz wzorami dokumentów, opublikowanych na zlecenie GLW. Lekarze weterynarii wolnej praktyki mogą podjąć leczenie, a w przypadku potwierdzenia zakażenia wirusem H5N1 informują powiatowego lekarza weterynarii. W takich sytuacjach przeprowadzane będzie dochodzenie epidemiologiczne.
  • Szczegółowe wytyczne dla lekarzy weterynarii w tej sprawie zostały opublikowane 29 czerwca 2023 r. w piśmie GLW:
    „Próbki do badań od zwierząt towarzyszących mogą być kierowane przez zakłady lecznicze dla zwierząt do laboratoriów świadczących usługi badań w kierunku grypy z identyfikacją hemaglutyniny i neuraminidazy na koszt zleceniodawcy, przy czym Główny Lekarz Weterynarii zaleca w pierwszej kolejności kierowanie próbek do badań do krajowego laboratorium referencyjnego ds. grypy ptaków, tj. PIWet – PIB Puławy albo do wydziałów medycyny weterynaryjnej, jeżeli jest możliwość wykonania takich badań w placówkach naukowych.

Zleceniodawcy badań powinni przekazywać informacje o uzyskanych dodatnich wynikach badań do właściwego miejscowo powiatowego lekarza weterynarii, ze względu na potrzebę przeprowadzenia dochodzenia epidemiologicznego”.

Czy służby weterynaryjne „nic nie robią”?

  • Choroby kotów (z wyjątkiem wścieklizny) nie były dotąd leczone z urzędu. To znaczy: nie podlegały obowiązkowi zwalczania. Mimo to 20 czerwca 2023 r., gdy do Głównego Lekarza Weterynarii zaczęły spływać doniesienia (należy to podkreślić: nie z laboratoriów, lecz z mediów społecznościowych), GLW zajął stanowisko w tej sprawie i wydał stosowny komunikat. Napisano w nim m.in., że „GLW jest w ścisłym kontakcie z placówkami naukowymi z dziedziny weterynarii oraz organami Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w celu wyjaśnienia sytuacji. W przypadku posiadania nowych danych GLW będzie podejmować działanie stosowne do sytuacji i ewentualnego zagrożenia zdrowia zwierząt zgodnie z przyjętymi w prawie zasadami”.
  • Tego samego dnia, 20 czerwca, zastępca GLW wystosował pismo do Prezesa Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, w którym polecił, aby wszystkie lecznice w kraju zgłaszały przypadki zachorowań kotów (i innych zwierząt towarzyszących, czyli np. psów) do powiatowych lekarzy weterynarii: „Aby możliwe było niezwłoczne podjęcie ewentualnych działań oraz bieżące monitorowanie sytuacji, koniecznym jest, aby zakłady lecznicze dla zwierząt niezwłocznie zgłaszały, właściwemu miejscowo powiatowemu lekarzowi weterynarii każdy dodatni wynik badania laboratoryjnego w kierunku grypy ptaków, otrzymany od zwierząt innych niż ptaki w szczególności zwierzęta towarzyszące”. Należy podkreślić, że pismo to wystosowano, zanim potwierdzono laboratoryjnie, że którakolwiek z próbek daje pozytywny wynik w kierunku wysoce zjadliwego wirusa ptasiej grypy.
  • Ponieważ w kolejnych dniach zaczęto potwierdzać rozpoznanie, że koty chorują z powodu ptasiej grypy, Inspekcja Weterynaryjna opracowała wzory dokumentów oraz schemat działania w celu prowadzenia postępowania epidemiologicznego w sprawie kotów. 29 czerwca 2023 roku GLW opublikował w tej sprawie pismo. Zalecił w nim jednocześnie, by dokumenty te zostały udostępnione lekarzom weterynarii wolnej praktyki. Słowem, GLW zapostulował, by każdy lekarz weterynarii, również niepowiązany z Inspekcją Weterynaryjną mógł brać udział w postępowaniu epidemiologicznym. Dokumentami tymi są:
    • wzór wywiadu lekarsko – weterynaryjnego, uwzględniający istotne aspekty związane z zakażeniem wirusami wysoce zjadliwej grypy ptaków,
    • wzór pisma przewodniego dołączanego do próbek pobranych od zwierząt innych niż ptaki, przesyłanych do badań laboratoryjnych w kierunku zakażenia wirusami wysoce zjadliwej grypy ptaków.

Opublikowano je w pełnym brzmieniu na stronie Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Stąd można je pobrać.

  • Jak zwrócił uwagę w piśmie z 29 czerwca 2023 roku GLW: „uprzejmie informuję, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami prawa, zakażenia wirusami grypy u zwierząt mięsożernych nie zostały sklasyfikowane jako choroba z kategorii A/D/E tak jak jest to skategoryzowane w przypadku ptaków”. To oznacza, że prawodawca, który reguluje pracę Inspekcji Weterynaryjnej, nie wskazał, by ptasia grypa zdiagnozowana u zwierząt mięsożernych (czyli również kotów) podlegała obowiązkowi zwalczania. Mimo to obecna sytuacja epizootyczna została objęta przez Inspekcję Weterynaryjną nadzorem. Co to oznacza? Przede wszystkim, że ustalono drogę postępowania, którą może podążać tak opiekun zwierzęcia, jak i lekarz weterynarii, do którego zgłoszono się z objawami. Lekarze wolnej praktyki mogą leczyć, diagnozować, a następnie zgłaszać przypadki ptasiej grypy u kotów powiatowym lekarzom weterynarii, którzy w takiej sytuacji uruchamiają dochodzenie epidemiologiczne.

Jakie są opinie ekspertów na temat obecnej sytuacji?

  • dr hab. n. med. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog i mikrobiolog z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej WUM (wypowiedź z 5 lipca 2023 opublikowana na własnych mediach społecznościowych):
    „Nie demonizujmy i nie oceniamy, póki nie będzie jednoznacznych wyników badań (w sprawie ewentualnej obecności wirusa H5N1 w mięsie drobiowym – przyp. red.). Przeniesienie wirusa grypy A/H5N1na koty wraz z surowym mięsem drobiowym jest tylko JEDNĄ z opcji. Natomiast zdecydowanie konieczne jest uściślenie nadzoru weterynaryjnego nad fermami drobiu [...].
    „Duże prawdopodobieństwo transmisji pokarmowej wirusa grypy A/H5N1 wśród kotów nie oznacza od razu, iż źródłem zakażenia jest mięso drobiowe sprzedawane w sklepach. Wirus mógł bowiem znaleźć się w badanych próbkach mięsa później lub mięso mogło zostać zanieczyszczone przez właścicieli wirusem rozwijającym się w organizmie kota.
    Nie zmienia to faktu, że niezbędny jest obecnie wzmożony nadzór weterynaryjny zarówno nad fermami drobiu, jak i sprzedawanym mięsem drobiowym”.

  • Agnieszka Szuster-Ciesielska, biolożka, wirusolożka, immunolożka z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie (wypowiedź z 27 czerwca 2023 r. opublikowana we własnych mediach społecznościowych):
    „Przede wszystkim nie panikować, nie ma powodu. Właściciele kotów powinni trzymać je w domu i dostarczać sprawdzoną karmę. Proszę pamiętać, że jeśli koty spędzają dużo czasu bez nadzoru na zewnątrz i wchodzą w interakcje z ptakami (w tym je zjadają), mają duże szanse na narażenie.
    Unikajmy bardzo bliskich kontaktów z kotem (niektórzy lubią całować kotka w pyszczek). Kluczowe jest przestrzeganie standardów higienicznych – mycie i dezynfekcja rąk po przyjściu do domu. Należy też zadbać o czyste podeszwy, aby przypadkowo nie nanieść do domu ptasiego lub kociego guana.
    I jeszcze raz – spokój i rozwaga. Nie ma powodów do niepokoju”.

  • Krzysztof Pyrć, wirusolog z Laboratorium Wirusologii w Małopolskim Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego (wypowiedź z 3 lipca 2023):
    „Zasadny wydaje się apel do służb weterynaryjnych oraz inspekcji sanitarnej, aby zbadały mięso dostępne w Polsce i rozważyły włączenie testowania mięsa w kierunku grypy H5N1. Jest to kluczowe nie tylko ze względu na koty, ale również na fakt, że wirus ten stanowi zagrożenie dla życia ludzkiego”.