Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Zdrowie

Zieleń korzystnie wpływa na ciało i umysł

Wyniki tego typu badań są skierowane raczej do decydentów niż do osób prywatnych, ale przypominają nam wszystkim, jak ważne jest poszukiwanie przyrody, gdziekolwiek mieszkamy.

Podobnie jak wiele osób w najgorszym okresie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 uciekałam na świeże powietrze, chodząc na spacery przy zachowaniu dystansu społecznego i siedząc na tarasie, niezależnie od pogody. Przebywanie na zewnątrz zmniejszało ryzyko infekcji, ale pomagało także na inne sposoby. „Chyba wszyscy zrozumieli, że natura wydaje się odpowiedzią na wiele kwestii związanych ze stresem, z którymi ludzie mieli do czynienia” – mówi Jay Maddock, psycholog eksperymentalny i dyrektor Center for Health & Nature na Texas A&M University. Naukowcy także to dostrzegli. Od tego czasu „eksplodowały” badania nad korzyściami dla zdrowia, jakie daje kontakt z przyrodą.

Więcej czasu spędzonego wśród zieleni wiąże się z niższym ciśnieniem krwi, mocniejszym układem odpornościowym, mniejszym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych i lepszym snem. Ostatnie badania wykazały, że może to spowalniać skracanie się telomerów, znajdujących się na końcach naszych chromosomów, co jest oznaką biologicznego starzenia się. Istnieją też przekonujące dowody, że czas spędzony na łonie natury zmniejsza objawy depresji, łagodzi stres i poprawia funkcje poznawcze.

Badanie przeprowadzone w 2019 roku w Wielkiej Brytanii z udziałem ponad 19 tys. uczestników wykazało, że osoby, które deklarowały spędzanie tygodniowo co najmniej 120 minut na łonie natury (w miejscach takich, jak parki, lasy lub plaże), wykazywały lepszy stan zdrowia lub lepsze samopoczucie niż osoby, które spędzały tam mniej czasu. Nie miało znaczenia, czy osiągano ten okres fragmentarycznie, czy w jednym długim bloku. Naukowcy badają również korzystny wpływ na zdrowie „błękitu” (wody) i „brązu” (pustyni).

Badania podkreślają także nierówności zdrowotne wynikające z różnic w dostępie do zieleni – kolejny aspekt, na jaki światło rzuciła pandemia. Jennifer D. Roberts, badaczka równości w dostępie do zdrowia z University of Maryland, mówi, że społeczności o najniższych dochodach „rzadziej mają dostęp do drzew; rzadziej mają dostęp do parków o dużych powierzchniach i wysokiej jakości”. Według jednego z ostatnich badań dzielnice, oznaczane kiedyś na mapach czerwonym kolorem (obecnie zakazana praktyka, która uznawała pewne obszary za „ryzykowne” dla inwestycji), mają dziś mniej terenów zielonych niż obszary o podobnej sytuacji demograficznej, które nie były za takie uznawane.

Dostęp do parków i terenów zielonych jest powiązany z nierównościami w poziomie zdrowia, których nie tłumaczą w pełni czynniki, takie jak przynależność rasowa i etniczna lub status społeczno-ekonomiczny, mówi epidemiolożka Marcia P. Jimenez z Boston University School of Public Health. „Istnieją czynniki warunkujące zdrowie na wyższym poziomie, takie jak dostęp do żywności, narażenie na zanieczyszczenie powietrza, hałas, dostępność terenów zielonych i status społeczno-ekonomiczny naszej okolicy”. Badania wykazują, że większy dostęp do terenów zielonych zapewnia większą względną poprawę stanu zdrowia grupom znajdującym się w niekorzystnej sytuacji w porównaniu do grup uprzywilejowanych. „Gdybyśmy poprawili dostęp do zieleni w tych wrażliwych populacjach, moglibyśmy zasadniczo zmniejszyć nierówności zdrowotne. Od tego należy zacząć” – mówi Jimenez.

Aby uzyskać precyzyjniejszą miarę lokalnych terenów zielonych, w niektórych badaniach naukowcy wykorzystują dane pochodzące z Google Street View i tzw. znormalizowany różnicowy wskaźnik wegetacji (normalized difference vegetation index), który wykorzystuje zdjęcia satelitarne do ilościowego określenia gęstości i zdrowia roślinności na danym obszarze. Firma o nazwie NatureQuant z siedzibą w Bend w stanie Oregon wykorzystała niedawno uczenie maszynowe do opracowania wskaźnika NatureScore, łączącego wiele zbiorów danych dotyczących parków, koron drzew oraz zanieczyszczenia powietrza, hałasu i światła, określając na ich podstawie wskaźnik zieleni dla każdego adresu w USA, wyrażony w skali od 0 do 100 (środowiska silnie zurbanizowane generalnie uzyskują wynik poniżej 30, a lasy powyżej 70).

W badaniu przeprowadzonym w 2024 roku Maddock wraz ze współpracownikami jako pierwsi wykorzystali NatureScore do analizy efektów dotyczących zdrowia, w szczególności zdrowia psychicznego. Przyjrzeli się korzystaniu z ambulatoryjnych usług w zakresie zdrowia psychicznego, związanych przede wszystkim z depresją, lękiem i stresem, dla 1169 kodów pocztowych w Teksasie. Po uwzględnieniu czynników demograficznych i społeczno-ekonomicznych autorzy stwierdzili, że wskaźniki korzystania z usług w zakresie zdrowia psychicznego były o około 50% niższe w dzielnicach o wskaźniku NatureScore powyżej 60. W 2022 roku Jimenez i jej współpracownicy opublikowali w JAMA Open Network artykuł oparty na danych z prowadzonego przez wiele lat badania Nurses‘ Health Study II, w którym wykazali, że mieszkanie w obszarach o większej ilości terenów zielonych wiązało się z wyższymi wynikami w zakresie ogólnych funkcji poznawczych oraz sprawności psychomotorycznej i uwagi. Można to częściowo tłumaczyć mniejszym nasileniem depresji.

Istnieje kilka możliwych wyjaśnień tych spostrzeżeń. Jedna z hipotez głosi, że natura zapewnia wytchnienie od psychicznego zmęczenia współczesnym życiem i zurbanizowanym środowiskiem, przywracając w ten sposób zasoby uwagi. Za tą hipotezą przemawia eksperyment z 2024 roku, w którym wzięło udział prawie 100 uczestników. Naukowcy stwierdzili, że 40-minutowy spacer na łonie przyrody zwiększał zdolność ludzi do koordynowania funkcji poznawczych wyższego poziomu – takich jak rozwiązywanie problemów i wielozadaniowość – bardziej niż 40-minutowy spacer w środowisku miejskim.

Druga hipoteza wskazuje, że czas spędzony na łonie natury aktywuje przywspółczulny układ nerwowy, który zmniejsza reakcje organizmu na stres. Badania wykazują obniżenie poziomu kortyzolu – wydzielanego jako jedna z tych reakcji – po ekspozycji na zieleń. Ponadto tereny zielone wpływają na zdrowie w sposób pośredni, ponieważ czas spędzony na świeżym powietrzu zachęca do aktywności fizycznej i oferuje możliwości nawiązywania kontaktów społecznych, a oba te czynniki poprawiają samopoczucie i fizyczną kondycję.

Wyniki tego typu badań są skierowane raczej do decydentów niż do osób prywatnych, ale przypominają nam wszystkim, jak ważne jest poszukiwanie zieleni, gdziekolwiek mieszkamy. Niedawno zainstalowałam aplikację NatureDose, kolejny produkt firmy NatureQuant, który pozwala mi śledzić czas spędzany na zewnątrz w sposób analogiczny do pomiaru liczby kroków. Wszyscy powinniśmy starać się posłuchać rady, której Jimenez udziela swoim uczniom: „Widzę, jak są zestresowani, zwłaszcza w trakcie egzaminów – opowiada. – Mówię im: Idźcie na spacer”.


Dziękujemy, że jesteś z nami. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża wyselekcjonowane badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Świat Nauki 6.2024 (300394) z dnia 01.06.2024; Zdrowie; s. 8

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną