Shutterstock
Zdrowie

Multiwitaminy: producenci obiecują stanowczo zbyt wiele

Kolorowe pastylki, po które sięgamy, by poprawić zdrowie lub urodę, a nawet przedłużyć młodość, nie przynoszą wcale tak wielu korzyści. Mogą za to skrócić życie.

Bardzo pesymistyczne są wnioski z badań dr Erikki Loftfield i jej współpracowników z National Cancer Institute w Maryland, opublikowane właśnie w „Jama Network”. Naukowcy przeanalizowali dane z trzech dużych amerykańskich badań zdrowotnych, obejmujących prawie 400 tys. osób dorosłych bez poważnych chorób przewlekłych. Chcieli sprawdzić, czy przyjmowanie multiwitaminy – jak często sugerują to reklamy, w których obiecuje się wolną od jakichkolwiek chorób długowieczność – faktycznie przyczynia się do obniżenia ryzyka zgonu w ciągu następnych dwóch dekad. Szczegółowe informacje dotyczące stanu zdrowia uczestników oraz nawyku przyjmowania multiwitaminy (bądź jego braku) gromadzono bowiem od lat 90. XX w.

Badacze nie znaleźli związku między stosowaniem tego suplementu a wydłużeniem życia. Wręcz przeciwnie, wśród biorących multiwitaminę codziennie ryzyko śmiertelności było o 4 proc. wyższe niż w grupie, która z niej w pierwszych latach obserwacji nie korzystała.

Nie są to pierwsze wyniki kwestionujące efekty suplementów, a mimo to moda na nie nie przemija. W Polsce nie ma dokładnych danych na temat częstości ich spożywania, ale wiadomo, że prawie połowa dorosłych Brytyjczyków i jedna trzecia Amerykanów przyjmuje je – w nadziei na zapobieganie rozmaitym chorobom – raz w tygodniu lub częściej. Już 9 lat temu naukowcy z University of Colorado Cancer Center wykazali, że jeśli nawet naturalne źródła beta-karotenu mogą chronić przed rozwojem nowotworów, to suplementy beta-karotenu zwiększają ryzyko raka płuc. To sugeruje, że w warzywach i owocach musi być o wiele więcej istotnych składników i mikroelementów, których pozbawione są tabletki. Z kolei żelazo, dodawane do wielu multiwitamin, aby poprawiać parametry krwi i leczyć anemię, po przedawkowaniu może zwiększać ryzyko chorób układu krążenia, cukrzycy oraz demencji (co wiadomo z badań opublikowanych w 2017 r. w internetowym wydaniu czasopisma „Case Reports in Hematology”). Podobne obawy mogą dotyczyć suplementacji miedzią. A obecność w preparacie witaminy K zmniejsza skuteczność warfaryny, składnika leków zapobiegających zakrzepom.

Dlatego zdaniem ekspertów, przy wyborze suplementów najlepiej kierować się indywidualnymi wskazaniami zdrowotnymi, a nie hasłami reklamowymi. Bezpieczniej najpierw sprawdzić w badaniach laboratoryjnych poziom niektórych pierwiastków i witamin, aby w razie stwierdzonego niedoboru zacząć rozsądnie go uzupełniać. Zamiast łykać wszystko naraz, ryzykując przekroczenie dozwolonych dawek zawartych w preparacie składników.

Co i jak może pomóc

Niezbędna suplementacja kwasu foliowego u kobiet w ciąży zapobiega wadom cewy nerwowej u niemowląt. Zestaw witamin E, C, selenu cynku oraz luteiny może spowalniać u osób starszych postęp zwyrodnienia plamki żółtej związany z wiekiem (choroba AMD). Niektóre witaminy mogą także pomóc zrekompensować niedobory po operacji bariatrycznej, a wit. D – stanowić cenną profilaktykę przy osteoporozie. Przy żadnym z tych wskazań nie można jednak liczyć na to, że prowadzona suplementacja zapewni długowieczność. Na nią trzeba zapracować zupełnie inaczej (i dużo ciężej): regularnym monitorowaniem swojego zdrowia, zróżnicowaną dietą oraz zdrowym stylem życia.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną