Morsowanie: daje poczucie euforii i spokoju, ale czy zdrowie?
Pływanie w zimnej wodzie zyskuje na popularności, szczególnie w północnej Europie, gdzie grupy takie jak Bluetits Chill Swimmers przedkładają lodowate zimowe kąpiele nad wakacje na tropikalnej plaży. Znane osoby, na przykład ze świata filmu, jak Kate Winslet i Bradley Cooper, dodają prestiżu tej mroźnej formie relaksu.
Z przeprowadzonej wśród 1114 kobiet pływających w zimnej wodzie ankiety, której wyniki opublikowano w czasopiśmie „Post Reproductive Health”, wynika, że zdaniem ponad jednej trzeciej z badanych ich hobby łagodzi wahania nastroju związane z miesiączką i menopauzą. W przypadku menopauzy 47% stwierdziło, że zimna kąpiel zmniejsza lęk, 30% – że redukuje uderzenia gorąca, a 20% – że łagodzi nocne poty.
Osoby kąpiące się w zimnej wodzie zgłaszały również złagodzenie bólu spowodowanego urazami układu mięśniowo-szkieletowego i zmniejszenie objawów depresji, a także ogólne poczucie przypływu energii i poprawy koncentracji. Niektórzy odnotowali lepszy nastrój już po jednej kąpieli.
„Nikt, kto tego doświadczył, nie zaprzeczy, że to wspaniałe” – twierdzi James B. Mercer, emerytowany fizjolog z Norweskiego Uniwersytetu Arktycznego i główny autor publikacji naukowej obejmującej 104 badania związane z kąpielą w zimnej wodzie. – Uważam, że to najwspanialsza rzecz na świecie”.
Mercer dodaje jednak, że aspekt zdrowotny takich praktyk był dość trudny do oceny, m.in. ze względu na niewielki zakres badań, udział zdrowych osób oraz różną temperaturę wody i poziom jej zasolenia. Naukowcy starali się ustalić, czy sama zimna woda przynosi korzyści, czy też wynikają one z czego innego, choćby z aktywnego trybu życia i spotkań towarzyskich.
„Na większość korzyści zdrowotnych nie ma dowodów lub są one bardzo słabe” – mówi Heather Massey, fizjolożka z University of Portsmouth. Oprócz tego, że jest ona współautorką kilku artykułów na temat kąpieli w zimnej wodzie, Massey przepłynęła kanał La Manche i brała udział w zawodach w „lodowym pływaniu” (woda o temperaturze poniżej 5°C).
Nauka nie wyklucza jednak pozytywnych skutków działania zimnej wody. Chociaż potrzebne są dalsze badania, wyniki dotychczasowych wskazują, że regularne korzystanie z lodowatych kąpieli wspomaga organizm w walce z otyłością, chorobami układu krążenia, stanami zapalnymi, bolesnością mięśni oraz cukrzycą, a także może ułatwić radzenie sobie ze stresem. Poprawy stanu zdrowia psychicznego w zasadzie nie potwierdzono, ale znany jest przypadek młodej kobiety, która z dobrym skutkiem korzystała z pływania w zimnej wodzie zamiast brać leki przeciwdepresyjne. Obecnie trwa rekrutacja do randomizowanego badania kontrolnego, dotyczącego zależności między pływaniem na świeżym powietrzu a depresją.
Pływanie w zimnej wodzie nie jest jednak pozbawione ryzyka. Może spowodować hipotermię i zaburzenia rytmu serca, a więc także utonięcie – dlatego eksperci ostrzegają, że osoby z problemami zdrowotnymi przed próbą morsowania powinny skonsultować się z lekarzem. Sugerują również, aby zanurzać się powoli i nie samemu.
Zwolennicy zimnych kąpieli twierdzą, że nic nie zastąpi „poczucia euforii i następującego po niej spokoju” – mówi Joyce C. Harper, biolog rozrodczości z University College London, główna autorka badań wpływu morsowania na menstruację i menopauzę.
„Pływając minionej zimy w na wpół zamarzniętym jeziorze, wybuchałam niekontrolowanym śmiechem” – wspomina Harper i dodaje, że gdy woda jest zbyt ciepła, „upojenie trochę słabnie”.
Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.