Pulsar - najnowsze informacje naukowe. Pulsar - najnowsze informacje naukowe. Credit: NeuroRestore / EPFL 2024 / Archiwum
Zdrowie

Jest szansa na sprawność po urazie rdzenia kręgowego

Dzięki głębokiej stymulacji mózgu pacjenci ze szczątkowo zachowaną łącznością nerwową mogą samodzielnie wstać z wózka i np. pokonać wysokie schody.

Właśnie opublikowano wyniki pierwszych badań klinicznych (bardzo wstępnych, dopiero pilotażowych) dotyczących stosowania głębokiej stymulacji mózgu u osób, które doznały urazu rdzenia kręgowego. Mowa tu o pacjentach, u których doszło do utraty władzy nad kończynami lub do osłabienia kontroli nad nimi w stopniu uniemożliwiającym samodzielne przemieszczanie się. W badaniu wzięło udział dwóch dorosłych mężczyzn. Przed przystąpieniem do projektu poruszali się oni na wózku inwalidzkim i nie byli w stanie chodzić. W konsekwencji nie potrafili pokonać takiej przeszkody jak schody czy wysoki próg. Anatomiczne połączenie pomiędzy mózgiem a rdzeniem kręgowym nie zostało u nich całkowicie przerwane, ale zachowało się jedynie w szczątkowej ilości – takiej, która nie była wystarczająca, by samodzielnie podtrzymać funkcjonalną komunikację pomiędzy ośrodkowym a obwodowym układem nerwowym.

Uczeni, którzy zainicjowali ten projekt (międzynarodowy zespół z University of Lausanne, Princeton University, University of Toronto), postanowili stymulować odpowiednie obszary mózgu tak, by zwiększyły one swoją zdolność do komunikacji z innymi odcinkami układu nerwowego. W ten sposób chcieli pobudzić neurony do angażowania się w nowe połączenia funkcjonalne – takie, które mogłyby zostać zapamiętane i wykorzystane nawet po ustaniu stymulacji. Można to porównać do sytuacji, w której wielopasmowa autostrada ulega uszkodzeniu, ale jej pobocze jest nadal funkcjonalne. Jeżeli odpowiednie służby uruchomią na nim ruch i nim pokierują, pasmo będzie przejezdne. Po pewnym czasie kierowcy będą wiedzieli, że mogą tamtędy jechać, nawet kiedy na ich drodze nie będzie funkcjonariuszy, a jedynie podstawowa sygnalizacja.

Założenia projektu były więc logiczne. Problem tkwił jednak w szczegółach. Głęboka stymulacja mózgu (polegająca na wszczepieniu do tego narządu elektrody wysyłającej precyzyjne sygnały elektryczne) była do tej pory stosowana np. w chorobie Parkinsona czy w lekoopornej depresji i dawała obiecujące rezultaty. Jednak aby metoda ta była skuteczna, musi być doskonale dopasowana do konkretnego schorzenia czy dysfunkcji. Elektroda musi stymulować dokładnie te obszary, które są odpowiedzialne za stan patologiczny. W przeciwnym razie będzie nieskuteczna i może wiązać się z działaniami niepożądanymi. Dlatego uczeni chcący wykorzystać tę metodę do przywracania sprawności kończyn musieli najpierw, bazując na mysich modelach, ustalić, jakie obszary mózgu najkorzystniej jest stymulować. Okazało się, że najlepszym kandydatem jest tu boczne podwzgórze.

Początkowo pacjenci wzięli udział w programie treningowym, w czasie którego pracowali z zespołem rehabilitacyjnym i jednocześnie mieli uruchomiony system głębokiej stymulacji. W ten sposób odzyskali sprawność w nogach na tyle, by samodzielnie (trzymając się poręczy i wspomagając się laską lub kulą) wstać z wózka i wspiąć się po schodach. Po pewnym czasie nauczyli się wykonywać te czynności również wtedy, gdy głęboka stymulacja była wyłączona.

Rehabilitacja z zastosowaniem elektrod wszczepionych do mózgu wymaga dalszych badań i kolejnych testów klinicznych. Jest to jednak obiecujący kierunek terapii, już teraz dowodzący swojej przydatności w pokonywaniu barier architektonicznych.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną