Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Pulsar - wyjątkowy portal naukowy. Shutterstock
Zdrowie

Szczepionka przeciw HIV: krok do sukcesu. Prawdopodobny

Czy immunoglobuliny atakujące inne immnoglobuliny okażą się pomocą w pracach nad ochroną przed wirusem, które trwają już od lat 80.?

Pomimo wysiłków wielu zespołów badawczych, od czterech dekad brak w tej sprawie przełomu. Opracowano wprawdzie pewne preparaty (np. HVTN 705 czy RV 144), ale okazały się one efektywne tylko u niewielkiego odsetka pacjentów i/lub zapewniały tylko krótkotrwałą odporność przed zakażeniem.

Trudność w stworzeniu skutecznej immunizacji przeciw temu patogenowi wynika z kilku czynników. Po pierwsze, HIV nie atakuje typowych tkanek somatycznych, lecz komórki układu immunologicznego. To sprawia, że wirus ten jest mistrzem w unikaniu odpowiedzi odpornościowej. W typowych warunkach wywołuje uśpioną infekcję i pozostaje w takim stanie przez wiele lat, dlatego nie zostaje wykryty i – co ważniejsze – nie prowadzi do wytworzenia naturalnej odporności. A ona mogłaby stanowić dla naukowców „ściągę”, na której bazowaliby, tworząc szczepionkę. Ze względu na specyfikę infekcji HIV, uczeni są takiej możliwości pozbawieni.

Po drugie, wirus wywołujący zespół nabytego niedoboru odporności cechuje się bardzo wysoką zmiennością genetyczną, czyli szybko mutuje. Przez to trudno jest określić znaki rozpoznawcze, na podstawie których układ odpornościowy miałby się uczyć „rysopisu” sprawcy.

Mimo tych trudności autorom pracy, która ukazała się właśnie w „Science Immunology”, udało się zaobserwować i opisać interesującą reakcję odpornościową po podaniu immunogenów otoczki wirusa (czyli elementów strukturalnych tego patogenu, które mają wywołać reakcję immunologiczną w organizmie gospodarza). W ustroju królików i makaków, którym wstrzyknięto immunogeny po raz kolejny, doszło do wytworzenia tzw. antyprzeciwciał (inaczej: antyimmunoglobulin). Jest to szczególny rodzaj przeciwciał, który reaguje na inne przeciwciała. Samo w sobie zjawisko to nie jest zaskakujące. Immunoglobuliny są w końcu białkami, więc nic dziwnego, że potrafią wywołać reakcję odpornościową. Zjawisko to nie było jednak do tej pory analizowane w pracach nad szczepionką przeciw HIV.

Reakcje antyimmunoglobulinowe wykorzystuje się obecnie do diagnostyki (np. wykrywanie przeciwciał przeciw wirusowi SARS-CoV-2 wywołującemu Covid-19), a niekiedy również do terapii. Na przykład, lek omalizumab stosowany w ciężkich przypadkach astmy czy w gwałtownie przebiegających uczuleniach pokarmowych, to nic innego, jak przeciwciała, które wybiórczo wiążą się z immunoglobulinami E, wytwarzanymi w toku reakcji alergicznej.

Autorzy publikacji z „Science Immunology” wskazują, że ich odkrycie może być przydatne do doskonalenia nowych strategii rozwoju szczepionki przeciw HIV. Z jednej strony, pokazuje ono, że rozwijając kolejne szczepienia, warto monitorować reakcje atakowania jednych przeciwciał przez drugie. Nadmierna reakcja tego typu może bowiem pozbawić sensu całą immunizację. Z drugiej jednak strony, silne pobudzenie odporności kolejnymi dawkami antygenów o budowie choćby zbliżonej do wirusa mogłoby skutkować wykształceniem tzw. przeciwciał neutralizujących szeroką gamę izolatów HIV (neutralizing antibodies against a broad range of HIV isolates). Czyli takich immunoglobulin, które reagują w pewnym stopniu na wszystko, co przypomina wirusa HIV. Aby doprowadzić do wykształcenia tej drugiej reakcji, z zachowaniem bezpieczeństwa dla pacjentów, konieczne jest jednak precyzyjne dawkowanie (a być może i modyfikowanie w kolejnych podaniach szczepionki) odpowiednich antygenów – zwracają uwagę autorzy pracy.


Dziękujemy, że jesteś z nami. To jest pierwsza wzmianka na ten temat. Pulsar dostarcza najciekawsze informacje naukowe i przybliża najnowsze badania naukowe. Jeśli korzystasz z publikowanych przez Pulsar materiałów, prosimy o powołanie się na nasz portal. Źródło: www.projektpulsar.pl.